Gwiazdor reprezentacji Chile bez powołania, bo... nie zna hiszpańskiego

Ben Brereton Díaz urodził się w angielskim Stoke-on-Trent i od dziecka związany był z tamtejszym futbolem.

24-letni napastnik szerszej publiczności pokazał się jako zawodnik Blackburn Rovers. W barwach tego zespołu wystąpił 177 razy i na swoim koncie zapisał 47 trafień oraz 16 asyst. Takie statystyki przyciągnęły uwagę Villarealu, który latem 2023 roku ściągnął go do siebie, gdy wygasł jego kontrakt z klubem z Championship.

Brereton Díaz na razie swojej hiszpańskiej przygody nie może zaliczyć do udanych, bo jesienią zanotował 20 spotkań i ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Zdecydował się więc wrócić do Anglii i w ramach wypożyczenia do końca trwającej kampanii zasilił Sheffield United - już zdobył dla tego klubu dwie bramki w sześciu spotkaniach.

Napastnik wiedział, że na powołanie do reprezentacji Anglii nie ma większych szans, więc zdecydował się wykorzystać swoje pochodzenie i skorzystać z oferty chilijskiej federacji, co doprowadziło do jego debiutu w kadrze narodowej latem 2021 roku. W sumie jego bilans w reprezentacji Chile to 27 spotkań i siedem bramek.

Tamtejszą kadrę w styczniu przejął Ricardo Gareca i nie zdecydował się powołać napastnika na nadchodzące towarzyskie spotkania z Albanią i Francją. Powód? Brereton Díaz cały czas nie nauczył się hiszpańskiego.

- Jest powoływany od dwóch lat, miał wystarczająco dużo czasu, by nauczyć się tego języka - tłumaczył Gareca.

- Osobiście powiedziałem mu, że chciałbym, aby mówił po hiszpańsku. Uważam, że jest to niezbędne do komunikacji z kolegami z drużyny, ze mną, ze sztabem trenerskim, z ludźmi i z prasą - wyjaśniał selekcjoner.

Od 2021 roku gra w reprezentacji i nie umie posługiwać się tamtejszym językiem? Niezła abstrakcja, co? Ciekawe, czy na świecie jest więcej takich przypadków... (zdjęcie niepowiązane)

Brawo Team! Fantastic Win🇵🇱🇵🇱 pic.twitter.com/G2JhbMxLad

— Matty Cash (@mattycash622) October 12, 2023