Gwiazdor zaoferowany Barcelonie, ale Xavi nie chce psuć rodzinnej atmosfery w szatni

Barcelonie ponownie zaproponowano zakontraktowanie Neymara - donosi Fernando Polo z „Mundo Deportivo”.

Przyszłość Neymara w Paris Saint-Germain cały czas stoi pod znakiem zapytania. Wszystko wskazuje na to, że władze mistrza Francji nie miałyby nic przeciwko rozstaniu z Brazylijczykiem, ale potrzebna jest odpowiednia oferta. Co jakiś czas pojawiają się informacje o zainteresowaniu gwiazdorem ze strony różnych klubów, ale do konkretów daleko.

Tymczasem Fernando Polo pisze na łamach „Mundo Deportivo”, że 31-latek został zaoferowany Barcelonie. Dziennikarz nie doprecyzował, czy zrobiły to władze paryskiego klubu, czy otoczenie piłkarza, ale podkreślił, że ma to miejsce już któryś raz.

Xavi wraz z działaczami mistrza Hiszpanii raczej nie bierze jednak pod uwagę zakontraktowania napastnika. Trener ze swoim sztabem nie wątpi w jego piłkarską jakość, doskonale ją znając, ale jak czytamy, nie chce zakłócać rodzinnej atmosfery, która panuje obecnie w szatni zespołu.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z wymarzonym kandydatem na nowego trenera?! Jacek Zieliński bardzo go ceni

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

Ivi López z transferem? Raczej nie

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

„Lepiej już grać w dziesiątkę”. Dziennikarz przejechał się po piłkarzu FC Barcelony

To będzie zapamiętane. Kibice Śląska Wrocław podziękowali Lukasowi Podolskiemu

Ma zostać nową gwiazdą Lecha Poznań, wypatrzył go już John van den Brom. „On najpierw liczył na lepsze ligi”

Next

Nikt nie zamierza mówić źle o samym Neymarze, ale na Camp Nou uważają, że Brazylijczyka prześladują kontrowersje, które w końcowym rozrachunku mogą negatywnie wpłynąć na szatnię. Xavi jest bardzo zadowolony z tego, jak obecnie ona funkcjonuje.

Być może do końca okna coś się jeszcze zmieni, ale na ten moment powrót południowoamerykańskiego gracza do Katalonii, którą swego czasu opuścił za 222 miliony euro, byłby wielkim zaskoczeniem.