Hakan Çalhanoğlu ponownie zaskakuje. „Jestem najlepszym rozgrywającym na świecie”

Hakan Çalhanoğlu udzielił wywiadu DAZN, podczas którego został zapytany o słowa sprzed 11 miesięcy, gdy oświadczył, że jest w czołówce rozgrywających na świecie. Co się od tego czasu zmieniło? Obecnie piłkarz Interu Mediolan uważa, że nie ma sobie równych.

Turek to jedna z kluczowych postaci w drużynie Simone Inzaghiego. Z nim w składzie „Nerazzurrim” udało się dotrzeć do finału Ligi Mistrzów, a obecnie są oni coraz bliżej wejścia na poziom ćwierćfinału.

Względem poprzedniego sezonu środkowy pomocnik na pewno poprawił skuteczność. W tym momencie może się pochwalić już jedenastoma trafieniami, podczas gdy przed rokiem były to cztery gole.

Hakan Çalhanoğlu uważa, że w tej formie trzeba o nim mówić jako o najlepszym rozgrywającym na świecie, który wyprzedza takich graczy, jak Toni Kroos czy Joshua Kimmich.

– Kilka miesięcy temu powiedziałem, że jestem jednym z najlepszych rozgrywający na świecie i nikt mi nie uwierzył. Ale zawsze wierzę w siebie, znam swoje zalety i nikogo się nie boję – stwierdził w rozmowie z DAZN.

Kogo wpisałby do czołowej piątki zestawienia?

– Piąty Enzo Fernández, czwarty Kimmich, trzeci Kroos, drugi Rodri, pierwszy jestem ja, Çalhanoğlu – zauważył.

Trzydziestolatek przed dołączeniem do Interu Mediolan grał w Milanie oraz Bayerze Leverkusen. Idoli miał kilku.

– Verón, świetny zawodnik, podobała mi się jego zawadiackość, zawsze chciał wygrać. Potem świetne stopy. Busquets jest znakomitym graczem, ale szczerze mówiąc, są inni, których wolę. Technicznie bardzo silny, wie, jak zarządzać grą, ale dla mnie zawsze był zbyt wolny, a ja nie lubię powolnych rozgrywających – stwierdził.

– Modrić ma wiele rzeczy, przyjaciel, którego dobrze znam. Jest wzorem z powodu tego, co wciąż robi w swoim wieku. Wziąłbym od niego mentalność i profesjonalizm. Jest bardzo dobrym człowiekiem. Lubię Xabiego Alonso, lubię jego podania, miał piękne stopy i wielką inteligencję – dodał.

– Pirlo jest moim idolem. Znam go bardzo dobrze. Podoba mi się jego zachowanie na boisku, jego spokój. Nie czuł stresu. Numer jeden. Mój agent powiedział mi, że widzi we mnie Pirlo, nie wierzyłem w to. Powiedziałem, że czuję się jak dziesiątka, ale czas pokazał, że miał rację. Ale Pirlo to Pirlo, wygrał wiele i nie można mnie stawiać z nim na równi – zakończył.

Çalhanoğlu na Stadio Giuseppe Meazza trafił latem 2021 roku w ramach wolnego transferu.