Hansi Flick stracił do niego zaufanie? Kluczowy gracz FC Barcelony ma problem

FC Barcelona rozpocznie zmagania w 1/8 finału od starcia w Lizbonie z Benficą. Na przedmeczowej konferencji Hansi Flick dał do zrozumienia, że pod sporym znakiem zapytania znajduje się występ Gaviego. Ostatnie tygodnie w wykonaniu Hiszpana nie są najlepsze - analizuje „Sport”.

FC Barcelona wyrasta na zdecydowanego faworyta środowego starcia w Lizbonie. Już w fazie ligowej miała okazję zmierzyć z Benficą. Po szalonym spotkaniu wygrała 5:4, zdobywając decydującego gola w ostatnich sekundach.

Hansi Flick liczy na to, że zbliżający się mecz 1/8 finały będzie dla jego zespołu znacznie spokojniejszy. Pojawił się jednak pewien duży problem.

Występ Gaviego w środowy wieczór jest mocno niepewny. Z powodu gorączki opuścił poniedziałkowy trening. Od początku było pewne, że poleci z drużyną do Portugalii.  20-latek nie zagrał już w niedzielnym starciu z Realem Sociedad. Pod jego obecność świetnie sprawdził się Dani Olmo, który gwarantuje znacznie więcej w ofensywie. 

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Chciał przejąć Górnika Zabrze. Kibice mogą być szczęśliwi, że to nie wypaliło

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

Florian Wirtz z jasnym planem na przyszłość. Do tego klubu chce trafić

Wczoraj świetny występ przeciwko Legii Warszawa, teraz szybki transfer?! Pojawiła się oferta

Filip Szymczak odrzucił ten klub Ekstraklasy

To będzie nowy cel transferowy Lecha Poznań?!

Next

Temat filigranowego gracza z Los Palacios y Villafranca rozgrzewa katalońskie media. Eksperci zauważają, że Flick traci do niego zaufanie, dlatego szuka innych rozwiązań. Niemiecki trener liczył ponoć na to, że w tym momencie sezonu Gavi będzie już w znacznie lepszej formie. 

- Gavi może grać na różnych pozycjach, naciska i daje nam defensywne nastawienie. Dobrze gra piłką... Olmo lubi być na swojej pozycji, strzela gole i stwarza okazje. To też ważne - wyjaśnił przed środowym meczem Flick.

Pablo Martín Páez Gavira bardzo długo borykał się z kontuzją. Z jej powodu wrócił do regularnego grania dopiero w listopadzie. Momentami widać u niego te stracone miesiące. Za ostatnie występy zbierał nie najlepsze recenzje.