Henrikh Mkhitaryan nie przebierał w słowach na temat José Mourinho. „Jesteś gów**m. I to wielkim”
2025-10-11 22:11:09; Aktualizacja: 3 godziny temu
Henrikh Mkhitaryan ujawnił w swojej autobiografii „My Life Always at the Center” kulisy konfliktu z trenerem José Mourinho za czasów ich wspólnego pobytu w Manchesterze United.
Były reprezentant Armenii wyrobił sobie porządną markę na kontynencie europejskim za sprawą udanych występów w barwach Szachtara Donieck i Borussii Dortmund. Dzięki temu dostąpił w połowie 2016 roku zaszczytu nawiązania współpracy z Manchesterem United, który wyłożył 42 miliony euro na jego sprowadzenie w celu wzmocnienia zespołu przejętego przez José Mourinho.
Sam Portugalczyk zaopiniował wówczas pozytywnie wykonanie tego ruchu. Stosunkowo szybko zaczął mieć jednak problem ze swoim podopiecznym, bo ten nie prezentował się na miarę oczekiwań. W konsekwencji pozwalał sobie na jego krytykowanie, a gdy ten mu się odgryzł, to został przez niego zesłany na margines i zaczął być regularnie proszony o to, żeby odszedł z klubu.
Kulisy całej tej sytuacji przedstawił Henrikh Mkhitaryan w swojej autobiografii „My Life Always at the Center”, która finalnie doprowadziła do dokonania wielkiej wymiany w obrębie Premier League poprzez przybycie Alexisa Sáncheza z Arsenalu na Old Trafford i udania się w przeciwnym kierunku przez Ormianina zimą 2018 roku. Obie ekipy nie wyszły na tej roszadzie najlepiej, choć więcej pozytywów po sobie pozostawił obecny pomocnik Interu Mediolan na Emirates Stadium.Popularne
„Powiedziałem mu bardzo wyraźnie, że krytykował mnie przez ostatnie półtora roku, czyli od momentu przybycia do Manchesteru United. Odpowiedział mi, że »jestem g**nem«. Wtedy straciłem panowanie nad sobą i mu odpowiedziałem »to ty jesteś gównem. I to wielkim«.
Mourinho się wściekł i usłyszałem od niego »wynoś się stąd, nigdy więcej nie chcę cię widzieć«. Potem na treningach nie odzywał się ani słowem, ale każdego dnia prosił mnie poprzez WhatsAppa, żebym odszedł. Zawsze odpowiadałem w ten sam sposób, że odejdę tylko wtedy, gdy znajdę odpowiednią drużynę, w przeciwnym razie poczekam do lata.
Ale i tak codziennie wysyłał mi wiadomość o treści »Miki, proszę, odejdź«, ale gdzieś w styczniu zmieniła się ona na »Miki, proszę, odejdź, chcę sprowadzić Alexisa Sancheza«. Moja odpowiedź też się zmieniła. Napisałem mu »nie odchodzę tylko po to, żeby cię zadowolić, i błagam cię, przestań do mnie pisać. Porozmawiaj z Raiolą, jeśli chcesz»” - czytamy we fragmencie opisującym relacje Portugalczyka z Ormianinem w Manchesterze United.
W późniejszym okresie obaj ponowie spotkali się jeszcze w Romie. Wówczas nie żywili do siebie aż tak olbrzymiej niechęci, ponieważ Mourinho stawiał regularnie na 36-latka, co przyniosło im sukces w postaci wygrania Ligi Konferencji.
Niemniej jednak były reprezentant Armenii postanowił po tym zwycięstwie przenieść się w ramach wolnego transferu do Interu Mediolan.