I liga: Korona Kielce z drugim kompletem. Dublet Adama Frączczaka
2021-08-09 19:57:13; Aktualizacja: 3 lata temuKorona Kielce pokonała Puszczę Niepołomice (3:1) w meczu kończącym drugą serię gier na zapleczu Ekstraklasy.
Oba zespoły solidarnie wygrały swoje otwierające sezon spotkania po 2:0 odpowiednio ze Skrą Częstochowa i GKS-em Jastrzębie. W związku z tym w drugiej serii gier zamierzały podtrzymać rozpoczętą passę.
Od pierwszego gwizdka sędziego bliżej osiągnięcia tego celu byli „Żółto-Czerwoni”, którzy bardzo szybko narzucili warunki drużynie przyjezdnej i zdołali przekuć ten fakt w zdobycz bramkową w 13. minucie meczu za sprawą trafienia zanotowanego przez Michała Koja.
Środkowy obrońca wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i precyzyjnym uderzeniem głową pokonał Gabriela Kobylaka.Popularne
W dalszej części pojedynku gospodarze szukali bezskutecznie drugiego gola, ale do przerwy nie udało im się podwyższyć prowadzenia.
Z kolei Puszcza Niepołomice bardzo rzadko zagrażała bramce Konrada Forenca i najlepszą akcję do strzelenia gola zmarnowała po prezencie danym jej przez Koja.
Defensor ekipy z województwa świętokrzyskiego przepuścił futbolówkę lecącą w kierunku swojego bramkarza i nie zauważył, że ma za plecami Rafała Boguskiego. Doświadczony napastnik stanął oko w oko z Forencem i nie zdołał go przechytrzyć.
Ta niewykorzystana okazja zemściła się na gościach tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie po tym, jak rajd prawą stroną boiska przeprowadził Jakub Łukowski. Ofensywny gracz kielczan minął jednego z rywali i posłał precyzyjne dośrodkowe w pole karne na głowę Adama Frączczaka, który nieatakowany przez nikogo skierował futbolówkę do siatki Puszczy.
Korona po zdobyciu tej bramki poczuła się nazbyt pewnie i została za to ekspresowo skarcona przez Piotra Mrozińskiego. Pomocnik gości wykorzystał kapitalne dośrodkowanie rezerwowego Erika Cikosa i uderzeniem z pierwszej piłki pokonał Forenca.
Gospodarze potrzebowali trochę czasu, aby otrząsnąć się po otrzymanym ciosie i po kilkunastu minutach ponownie uzyskali dwubramkową przewagę nad ekipą z Niepołomic po drugim trafieniu zanotowanym przez Frączczaka. Tym razem asystę na swoim koncie zapisał Jacek Kiełb.
To trafienie wprowadziło spodziewany spokój w szeregach ekipy prowadzonej przez Dominika Nowaka, która dowiozła do końca meczu korzystny dla siebie rezultat i dzięki temu pozostaje u boku Widzewa Łódź, Miedzi Legnica i Chrobrego Głogów jedną z czterech drużyn, która w pierwszych dwóch pojedynkach na zapleczu Ekstraklasy zdobyła komplet punktów.
Korona Kielce - Puszcza Niepołomice 3:1 (1:0)
Bramki: Koj (13'), Frączczak (49', 66') - Mroziński (54')