Ibrahimović dotarł na festiwal w San Remo z… napotkanym motocyklistą. „Po raz pierwszy jechałem autostradą”

2021-03-05 18:22:16; Aktualizacja: 3 lata temu
Ibrahimović dotarł na festiwal w San Remo z… napotkanym motocyklistą. „Po raz pierwszy jechałem autostradą”
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Corriere dello Sport

Zlatan Ibrahimović brał udział w odbywającym się w tym tygodniu festiwalu piosenki w San Remo. Gwiazdor Milanu podzielił się historią, jaka spotkała go w drodze na imprezę.

Planowo Ibrahimović miał pojawić się wczoraj na scenie o 21:30, ale spóźnił się na festiwal. Jak się okazało, jego przyjazd odwlókł w czasie wypadek, który miał miejsce po drodze. Szwed utknął w korku i nie chcąc opuścić festiwalu… poprosił o podwiezienie zatrzymanego przez siebie motocyklistę.

- Po trzech godzinach w samochodzie powiedziałem mojemu kierowcy, żeby mnie wypuścił. Zatrzymałem motocyklistę i zapytałem go, czy może zabrać mnie do San Remo. Na szczęście był fanem Milanu. „Po raz pierwszy jechałem autostradą” - powiedział mi, gdy dotarliśmy już na miejsce - zdradził Ibrahimović.

Włoskie media piszą, że napastnik „Rossonerich” przejechał na motorze kilkadziesiąt kilometrów.

Ibrahimović był gościem specjalnym festiwalu. W pewnym momencie razem m.in. z Sinišą Mihajloviciem wykonał on na scenie włoski klasyk „Io vagabondo”.

Boiskowy bilans Szweda z tego sezonu to 21 meczów, 16 goli i dwie asysty. Ostatnio pauzował on z powodu urazu.