Iniesta odrzuca zaloty

Zawodnik obdarzony znakomitą techniką przez wiele lat stanowił trzon środka Barcelony, a od lipca 2018 roku swoją jakość udowadnia na japońskich boiskach. Były reprezentant „La Furia Roja” i mistrz świata z 2010 roku w obecnym sezonie rozegrał 24 spotkania, biorąc udział w zdobyciu 13 trafień dla Vissel Kobe (siedem goli i sześć asyst). Mając to na uwadze, a także wygasający 31 stycznia 2021 roku kontrakt, znalazł się on na celowniku kilku ekip.

Utytułowany Hiszpan od dłuższego czasu przykuwa uwagę przedstawicieli Major League Soccer, na czele z LA Galaxy, Seattle Sounders i Inter Miami, jednak wygląda na to, że amerykańskie ekipy będą musiały obejść się smakiem. Według katalońskiego „Mundo Deportivo” celem Iniesty nie jest bowiem wyjazd do tamtejszej ekstraklasy. 

Podobnie ma się sytuacja z argentyńskim Estudiantes, chociaż telefon do hiszpańskiej legendy wykonał jego były kumpel z boiska - Javier Mascherano.

Argentyńczycy nie tak dawno potwierdzili fakt prowadzenia rozmów z piłkarzem zamieszkującym Kraj Kwitnącej Wiśni i wyglądało na to, że są faworytem do jego angażu.

Inieście i jego całej rodzinie jednak bardzo dobrze żyje się w Japonii. Dlatego najbardziej prawdopodobny scenariusz to pozostanie w Vissel Kobe do końca umowy.