Ivan Toney odpalił. „Al-Ahli byłoby blisko czołowej czwórki w Premier League”

2025-09-11 11:36:45; Aktualizacja: 3 godziny temu
Ivan Toney odpalił. „Al-Ahli byłoby blisko czołowej czwórki w Premier League” Fot. motorsports Photographer / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: The Guardian

Ivan Toney, jedna z gwiazd Al-Ahli, w rozmowie z „The Guardian” oświadczył, że w jego ocenie saudyjski klub jest na poziomie drużyn walczących o czołowe lokaty w angielskiej Premier League.

Środkowy napastnik świetnie odnalazł się w saudyjskim klubie, czego dowodem jest drugie miejsce w klasyfikacji strzelców podczas sezonu 2024/2025. Lepszy był wtedy tylko wiecznie młody Cristiano Ronaldo.

Wysoką formę Anglik prezentuje również w obecnej kampanii, a jego dyspozycja przyczyniła się do wygrania Superpucharu Arabii Saudyjskiej.

Ivan Toney po 48 występach ma na swoim koncie już 35 goli i siedem asyst.

Al-Ahli w swoim pierwszym meczu pokonało NEOM SC 1:0. Jedyną bramkę zdobył właśnie 29-latek. Między słupkami przegranej drużyny stał Marcin Bułkę, który później doznał poważnej kontuzji.

Toney udzielił wywiadu „The Guardian”.

W jego ocenie drużyna, w której występuje, mogłaby osiągać dobre wyniki w angielskiej Premier League.

– Mamy wystarczająco dużo jakości, aby wygrywać mecze, a jeśli nadal będziemy grać dobrze, mamy duże szanse. Pokazaliśmy to w Azjatyckiej Lidze Mistrzów – zauważył atakujący, nawiązując do wygrania rozgrywek.

– Poziom w Arabii Saudyjskiej jest wysoki. Tutaj można grać w piłkę nożną. Zawodnicy nie są tak znani jak ci z Premier League, ale wielu z nich mogłoby tam grać – wyznał.

– Moim zdaniem Saudi Pro League dorównuje Premier League. Gdyby Al-Ahli grało w Premier League, mielibyśmy szansę na sukces i Al-Ahli byłoby blisko czołowej czwórki. To liga wysokiej jakości i nie należy jej lekceważyć. Widzieliśmy, jak Al-Hilal grało z Manchesterem City i pokonało tę drużynę – stwierdził.

Siedmiokrotny reprezentant Anglii ma teraz nadzieję, że jego znakomita dyspozycja zostanie zauważona przez Thomasa Tuchela, selekcjonera kadry narodowej.

– Muszę się skupić na sobie, dać z siebie wszystko, a wtedy kto wie? Jeśli zostanę wybrany, dam z siebie wszystko dla mojego kraju, a jeśli nie, będę kibicował chłopakom – oświadczył w kontekście potencjalnego wyjazdu na Mistrzostwa Świata 2026.