Jacek Magiera: To blokuje Arkadiusza Milika w reprezentacji Polski

Trener Śląska Wrocław Jacek Magiera w programie „Gol” emitowanym na antenie TVP Sport wypowiedział się na temat Arkadiusza Milika.

W październiku selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego i na środku ataku postawił na Arkadiusza Milika. Napastnik Juventusu rozegrał 59 minut przeciwko Wyspom Owczym i 71 w meczu z Mołdawią. W obu przypadkach nie zachwycił.

Co na temat 29-latka powiedział Jacek Magiera?

- Bardzo go cenię. Jego minusem jest to, że ma jedną bramkę na rok w reprezentacji. To go blokuje. Byłem fanem tego zawodnika i nie skreślałbym go w żadnym wypadku. To wciąż stosunkowo młody piłkarz, w najlepszym wieku dla piłkarza - przyznał szkoleniowiec Śląska Wrocław w programie „Gol”.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Łącznie Milik zdobył w reprezentacji 17 bramek, ale jego dorobek z ostatnich lat, łagodnie rzecz ujmując, nie powala na kolana. Od 2016 strzela maksymalnie gola rocznie, a w 2022 nie trafił do siatki ani razu. W obecnym uczynił to w czerwcowym spotkaniu z Mołdawią.

W listopadzie prawdopodobnie będzie miał okazję powiększyć swoje konto. Polski zespół zakończy eliminacje Mistrzostw Europy 2024 meczem z Czechami, a także zmierzy się towarzysko z Łotwą.

***

Patryk Peda mógł trafić do Ekstraklasy pod skrzydła byłego trenera