Jakub Kamiński: Zamierzam rozpychać się łokciami

Jakub Kamiński w rozmowie z Adamem Delimatem na kanale „Łączy Nas Piłka” opowiedział o swoich planach i ambicjach.

Jakub Kamiński ostatniego roku nie zaliczy do udanych. W klubie był rezerwowym i nie dostawał wielu szans, wypadł także z kadry, w której nie było go niemal rok, a więc nie pojechał na EURO 2024.

Początek nowego sezonu ma jednak dużo lepszy. 22-latek wrócił do grania w Wolfsburgu i prezentuje się dobrze, co docenił selekcjoner reprezentacji Polski - Michał Probierz.

Teraz w rozmowie na kanale „Łączy Nas Piłka” Kamiński opowiedział o swoich planach i ambicjach na następny sezon i nie tylko.

Popularne

Previous

Transfery - Relacja na żywo z ostatniego dnia letniego okna transferowego [DEADLINE DAY]

Patryk Dziczek porozumiał się z polskim klubem! Hitowy transfer w Ekstraklasie o krok

A jednak głośne rozstanie w Lechu Poznań?! Niels Frederiksen stracił cierpliwość

Michael Ameyaw dopina zaskakujący transfer w Ekstraklasie

OFICJALNIE: Oni zagrają w pożegnalnym meczu Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka w Borussii Dortmund

Janusz Niedźwiedź wraca do Ekstraklasy

Legia Warszawa z ciekawym transferem w ramach Ekstraklasy?!

1,28 miliona euro?! Raków Częstochowa z ofertą za napastnika, który strzelił 11 goli

Next

- Zaczynam trzeci rok w Bundeslidze. Doświadczenie zdecydowanie mam większe, nawet w sytuacji zeszłorocznej, gdzie mało grałem, nie pojechałem na EURO, ten rok nie był dla mnie dobry. Wyciągnąłem sobie z tego lekcję na przyszłość - powiedział skrzydłowy.

- Nie było to dla mnie łatwe, ale poradziłem sobie z tym bardzo dobrze. Starałem się robić wszystko, żeby skupić się na swojej pracy, na tym, co mogę poprawić, co zrobić, żeby ten trwający już sezon był dla mnie lepszy. Jeszcze mam trzy lata kontraktu w Wolfsburgu i zamierzam się tam rozpychać łokciami, żeby mieć jak najwięcej minut i meczów, bo wiem, że mnie na to stać. Pokazałem to już, nie muszę tego nikomu udowadniać, tylko sobie - skończył Kamiński.

Były zawodnik Lecha Poznań w nowym sezonie rozegrał komplet minut w klubie, licząc nie tylko Bundesligę, ale i Puchar Niemiec. W tych drugich rozgrywkach zanotował asystę. 

W tym samym klubie gra również polski bramkarz Kamil Grabara, który jednak powołania nie dostał, co spotkało się z licznymi dyskusjami.