Jakub Moder z szansą od Roberto de Zerbiego. Koszmarne pudło Polaka

Jakub Moder pojawił się na boisku w meczu Brightonu z West Hamem i miał szansę przechylić szalę na korzyść swojego zespołu. Polak koszmarnie jednak spudłował.

West Ham i Brighton to zespoły, które rywalizowały ze sobą w ramach Premier League. Mecz zapowiadał się pasjonująco, ponieważ ekipy Davida Moyesa i Roberto de Zerbiego to sąsiedzi w tabeli.

Zarówno jedni, jak i drudzy mieli swoje okazje, by przechylić szalę, ale ostatecznie potyczka zakończyła się bezbramkowym remisem.

Z punktu widzenia polskiego kibica kluczowe były w tym spotkaniu dwa momenty. Pierwszy z nich to 74. minuta, kiedy na placu gry w miejsce Adama Webstera pojawił się Jakub Moder.

Polak po raz kolejny otrzymał od trenera Roberto de Zerbiego szansę i miał okazję odpłacić mu się golem.

W 86. minucie Moder znalazł się oko w oko z Alphonsem Areolą, ale koszmarnie spudłował.

To powinien być gol Jakuba Modera!

Ależ sytuację miał Polak. "To była złota okazja" #domPremierLeague pic.twitter.com/5oMYNgTpYo
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) January 2, 2024

Ostatecznie zatem Brighton wyjeżdża z Londynu z jednym punktem i ogromnym niedosytem...

Dla 24-latka, który wraca po ciężkiej kontuzji, był to piąty występ w tym sezonie Premier League.

Szansa na zrehabilitowanie się już w najbliższą sobotę. Wtedy ekipa z Falmer Stadium zmierzy się w Pucharze Anglii ze Stoke City. Początek rywalizacji zaplanowano na 16:00.

Brighton to obecnie siódma siła Premier League.