Jakub Stolarczyk był na radarze jednego z gigantów Ekstraklasy [POTWIERDZONE]

Bramkarz Leicester City Jakub Stolarczyk ujawnił, że w minionym oknie transferowym miał przynajmniej cztery oferty od innych klubów. Dodał też, że rok temu znajdował się na liście życzeń Rakowa Częstochowa.

Utalentowany zawodnik utrzymuje służbowy związek z obecnym klubem od 2017 roku. Wówczas stał się „Lisem” bezpośrednio po przeprowadzce z Piasta Chęciny. Sumiennie przebijał się na coraz wyższe szczeble kategorii wiekowej, rozwijał się na wypożyczeniu, aż w końcu zadebiutował w głównej drużynie.

Ten zaszczytny moment nastąpił w kampanii 2023/2024, natomiast pierwszoplanową postacią stał się dopiero w aktualnych zmaganiach po odejściu rywalizujących z nim bramkarzy. Podczas kontuzji jednego z nich zdołał też 10-krotnie pojawił się na murawie przed spadkiem z Premier League.

Stolarczyk nie ukrywał, że w trakcie okresu zakupowego nie miał pewności, czy zostanie na King Power Stadium. Co więcej, w 2024 roku, gdy jego zespół awansował na najwyższy poziom rozgrywek, sygnały zainteresowania płynęły z Rakowa Częstochowa.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Next

– Nie będę ukrywać, że rozważałem propozycje od 2-3 zespołów z Championship. Były też oferty z Francji. Nie było pewne, że latem zostanę w Leicester – wspominał golkiper.

– Nie mam zamiaru rysować sobie drogi, jak moja kariera będzie przebiegać. W piłce wszystko potrafi się zmienić z dnia na dzień. Mogę za rok grać w Premier League, nawet w Ekstraklasie. Wiem, że jeszcze rok temu Raków był mną zainteresowany – oznajmił.

Ostatecznie po odejściu Vladana Kovačevicia „Medaliki” postawiły na Kacpra Trelowskiego, który wówczas zakończył wypożyczenie w Śląsku Wrocław.

Kontrakt Stolarczyka obowiązuje do połowy 2027 roku.

***

Cała rozmowa Radosława Przybysza z Jakubem Stolarczykiem