OFICJALNIE: Janusz Gol zakończył karierę

2025-03-21 10:39:17; Aktualizacja: 6 godzin temu
OFICJALNIE: Janusz Gol zakończył karierę Fot. Górnik Łęczna
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Dorota Gol [X]

Janusz Gol ze względu na ciągnące się problemy zdrowotne rozwiązał swój kontrakt z Arką Gdynia. Żona piłkarza Dorota Gol poinformowała, że doświadczony pomocnik nie wróci już na boisko. Podjął decyzję o zakończeniu kariery.

Arka Gdynia w czwartek poinformowała o przedwczesnym rozstaniu z Januszem Golem. Umowa byłego reprezentanta Polski obowiązywała do przyszłego lata, ale finalnie została rozwiązana za porozumieniem stron.

Gol na przeprowadzkę do Trójmiasta zdecydował się latem 2022 roku. Szybko zyskał rolę ważnego gracza, co potwierdzała opaska kapitańska, którą przez pewien czas nosił na swoim ramieniu.

Los chciał jednak, że w poprzednim roku doświadczony pomocnik nabawił się poważnej kontuzji kolana. Na murawie ostatni raz zobaczyliśmy go 21 kwietnia przy okazji ligowego starcia z Wisłą Płock. Kibice mogli więc zacząć zastanawiać się, jaka przyszłość czeka byłego zawodnika Legii Warszawa czy też Cracovii. Tę kwestię na portalu X wyjaśniła Dorota Gol, a więc żona piłkarza.

Kontuzje okazały się na tyle uciążliwe, że 39-latek postanowił finalnie zakończyć swoją karierę. Wiele razy próbował on wrócić na boisko, ale za każdym razem kończyło się to w ten sam sposób.

Gol jeszcze osobiście o tym nie poinformował, ale zapewne jest to kwestia czasu. Urodzony w Świdnicy zawodnik zakończył swoją barwną przygodę z futbolem, mając na koncie tytuł mistrza Polski oraz cztery krajowe puchary. Na boiskach Ekstraklasy pojawił się 208 razy, notując przy tym 12 bramek oraz 20 asyst. Ponadto występował dla takich klubów jak GKS Bełchatów, Górnik Łęczna, Amkar Perm, a także Dinamo Bukareszt.

„Być może za szybko zbyt mocno i dlatego się przedłużało, ale ratował non stop dodatkowymi rehabilitacjami itp. Nie ma tu winnych, po prostu noga nie dała rady, a przy większym obciążeniu druga zaczęła odmawiać posłuszeństwa. Janusz w końcu podjął decyzję, że to nie ma sensu” - napisała.