Jarosław Rakicki, piłkarz Zenitu Sankt Petersburg: Jestem Ukraińcem!

2022-02-24 15:46:39; Aktualizacja: 2 lata temu
Jarosław Rakicki, piłkarz Zenitu Sankt Petersburg: Jestem Ukraińcem! Fot. Maksim Konstantinov / Shutterstock.com
Redakcja
Redakcja Źródło: Jarosław Rakicki [Instragram]

Jarosław Rakicki, który po transferze z Szachtara Donieck do Zenitu Sankt Petersburg przestał być powoływany do reprezentacji Ukrainy, po kilku latach postanowił podkreślić, że jest Ukraińcem i sprzeciwia się temu, co dzieje się w jego ojczyźnie.

54-krotny reprezentant Ukrainy, uczestnik EURO 2012 i EURO 2016, to bez wątpienia jeden z najlepszych piłkarzy tego kraju we współczesnej historii.

Jego rodakom trudno jednak było zrozumieć decyzję defensora o wyjeździe do państwa, które w 2014 roku dokonało aneksji Krymu. Cała operacja została przeprowadzona zimą 2019 roku. Wcześniej był legendą Szachtara Donieck.

Już po tym terminie na podobne ruchy zdecydowało się tylko czterech Ukraińców, a byli to Iwan Ordeć, Artem Polarus, Dmytro Iwanisenia oraz Mark Mampassi, który nie tak dawno w trudnych do wytłumaczenia okolicznościach stał się nagle Rosjaninem.

Ołeksandr Petrakow, selekcjoner kadry żółto-niebieskich, kilka miesięcy temu został zapytany o ewentualne powołania dla graczy z ligi rosyjskiej. Przypomniał wtedy o działaniach zbrojnych Rosji, kategorycznie wykluczając taką możliwość.

– Od stron ulicy Michajłowskiej znajdują się fotografie z osobami, które poległy. Widziałem żołnierzy, dziewczynki, chłopców, wszyscy młodzi. Tak wiele nazwisk, tak wiele zdjęć ludzi. Zrozumiałem, że teraz nie ma miejsca dla piłkarzy z Rosji ani na pojednanie. Jest tego tak dużo… Zostało tam tyle dzieci i sierot. Dlatego na pewno nie, teraz nie, nie ma mowy. Może w przyszłości, ale w danej chwili nie. Mówię szczerze i wprost – rzucił do zgromadzonych dziennikarzy.

Był to wtedy z pewnością cios dla Rakickiego, który ma dopiero 32 lata.

Dziś mieszkańcy Ukrainy nie muszą żyć już wspomnieniami. Rosja wypowiedziała im wojnę, a martwych cały czas przybywa. Tymczasem o swoim pochodzeniu postanowił przypomnieć stoper Zenitu Sankt Petersburg.

– Jestem Ukraińcem! Pokój Ukrainie! Zaprzestać wojny! Jestem Ukraińcem! [tym razem w języku angielskim] – napisał po ukraińsku, dodając hasztagi #pokójnaUkrainie oraz #zaprzestaćwojny. Wpis opatrzył zdjęciem z ukraińską flagą.

To już drugi podobny przypadek w ostatnim czasie. O zaprzestaniu działań wojennych pisał nie tak dawno Fiodor Smołow, reprezentant Rosji.

„Pitercy” już w najbliższy poniedziałek mają planowo wznowić rozgrywki ligowe. Czas pokaże, czy wspomniane słowa Rakickiego nie zatorują mu drogi do wyjściowego składu, ławki rezerwowych, a nawet trybun.

Lewonożny piłkarz do tej pory miał niepodważalne miejsce w wyjściowej jedenastce i tylko w tym sezonie zgromadził 22 występy okraszone dwoma trafieniami i sześcioma asystami.

***

Ołeksandr Zinczenko do Władimira Putina. „Mam nadzieję, że zdechniesz najgorszą śmiercią”