Jerzy Brzęczek wbija szpilkę w Roberta Lewandowskiego. „Z charyzmą to trzeba się urodzić, nie każdy ją ma”

2023-06-22 11:17:11; Aktualizacja: 1 rok temu
Jerzy Brzęczek wbija szpilkę w Roberta Lewandowskiego. „Z charyzmą to trzeba się urodzić, nie każdy ją ma” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: WP Sportowe Fakty

O porażce reprezentacji Polski z Mołdawią bardzo długo nie zapomnimy. Były opiekun „Biało-Czerwonych”, Jerzy Brzęczek, zauważa, że w kadrze brakuje liderów. „Ja Lewandowskiego bardzo szanuję jako piłkarza, ale...” - tłumaczył 52-latek w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

Reprezentacja Polski w miniony wtorek dała swoim kibic „popis” nie do zapomnienia. W meczu w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy przegrała ze 171. drużyną rankingu FIFA, czyli Mołdawią.

W pierwszej połowie podopieczni Fernando Santosa prowadzili 2:0, a więc wydawało się, że zgarną z Kiszyniowa komplet punktów. Po zmianie stron „Biało-Czerwoni” sprawili nie lada sensację, tracąc trzy gole.

Po spotkaniu początkowo żaden z zawodników nie kwapił się do udzielenia wywiadu. W końcu na ogień wystawił się Jan Bednarek, który przyznał, że perspektywa zbliżających się wakacji przyćmiła ich umysły.

Krytyka spada na kadrę z każdej stron. Ponownie ta skupia się na Robercie Lewandowskim.

Jerzy Brzęczek uważa, że gwieździe FC Barcelony brakuje charyzmy, jaką przez lata w narodowym trykocie pokazywał Jakub Błaszczykowski.

- Nie chcę tu porównywać Roberta do Kuby pod tym względem, bo niczemu to nie służy. Kuba był wyjątkowy. Ma silną osobowość, otacza wszystkich szacunkiem i nie boi się brać odpowiedzialności na swoje barki. Ale wiem, że z taką charyzmą to trzeba się urodzić, nie każdy ją ma - powiedział w rozmowie z WP Sportowe Fakty nasz były selekcjoner.

- Ja Lewandowskiego bardzo szanuję jako piłkarza, bo jego klasa sportowa jest niepodważalna. Ale myślę, że już część kibiców widzi, że brakuje go czasem w meczu, a czasem już po spotkaniu, takiej reakcji z jego strony, która pomogłaby drużynie, poniosłaby zespół. On jest najbardziej potrzebny drużynie w kryzysowych momentach, bo jak się na boisku wszystko dobrze układa, to każdy zawodnik sobie poradzi.

Reprezentacja Polski wróci do gry we wrześniu, kiedy zmierzy się z Wyspami Owczymi i Albanią.