Problemem w przenosinach Hiszpana do
klubu z rodzinnego miasta, który chciał go wypożyczyć z opcją
pierwokupu, są finanse.
- Jesé to świetny zawodnik. Chce
przyjść do Las Palmas. My również bardzo go chcemy, ale martwią
nas jego zarobki. Obawiam się, że nie możemy sobie na nie pozwolić
- stwierdził prezes „Los Amarillos”, Miguel Ángel Ramírez.
Głównodowodzący klubu z Wysp Kanaryjskich zdradził, że 23-latkiem interesują się znacznie mocniejsze drużyny i nie można wykluczyć jego przenosin choćby do Premier League. - Liverpool, Milan i Roma chcą Jesé i są gotowi zapłacić tyle, ile potrzeba. W porównaniu z nimi jesteśmy w gorszej sytuacji i musimy poczekać. Nie ma jednak co budzić złudnych nadziei - stwierdził hiszpański działacz.
Jesé trafił do Paris Saint-Germain latem za 25 milionów euro. Od początku miał spore problemy z odnalezieniem się w Paryżu i w sumie rozegrał raptem 261 minut w Ligue 1.