„Jestem zdziwiony, że żaden klub z Ekstraklasy jeszcze do niego nie zadzwonił. Jest znakomity”

2025-10-23 09:31:22; Aktualizacja: 4 godziny temu
„Jestem zdziwiony, że żaden klub z Ekstraklasy jeszcze do niego nie zadzwonił. Jest znakomity” Fot. Marcin Jasinski/Arena Akcji
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Pogonsportnet.pl [YouTube]

W Pogoni Szczecin na przestrzeni ostatnich miesięcy zmieniło się całkiem sporo. Na początku sezonu z posadą trenera pożegnał się Robert Kolendowicz. Do tej sprawy odniósł się w rozmowie z Danielem Trzepaczem właściciel zachodniopomorskiego klubu, Alex Haditaghi.

Pogoń rozpoczęła sezon z Robertem Kolendowiczem na ławce trenerskiej. Jego pozycja od początku jednak nie była zbyt mocna. Przez wiele tygodni spekulowano o możliwym odejściu 45-latka. Można było odnieść wrażenie, że nie do końca pasował on do projektu, który zamierzał w Szczecinie budować Alex Haditaghi.

W końcu, w połowie września, doszło do rozstania. Po krótkiej interwencji Tomasza Grzegorczyka na ławce „Dumy Pomorza” zasiadł Thomas Thomasberg, a więc ceniony w Danii taktyk.

51-latek otrzymał już na starcie kontrakt obowiązujący do końca czerwca 2028 roku. To oznacza, że nadzieje z nim związane są bardzo duże. 

Kolendowicz pozostaje bez zatrudnienia. Nie oznacza to jednak, że kompletnie o nim zapomniano. Kilkukrotnie od momentu odejścia z Pogoni łączono go z zatrudnieniem w Ekstraklasie. Jego nazwisko padało w kontekście Widzewa Łódź czy nawet Legii Warszawa.

Alex Haditaghi bardzo mocno ocenia warsztat 45-latka. Uważa, że zrobi sporą karierę w innym polskim zespole.

- Nie mam wątpliwości, że wróci wkrótce do Ekstraklasy. Szczerze, jestem zdziwiony, że żaden klub jeszcze do niego nie zadzwonił - to naprawdę znakomity trener. Czasami jednak trzeba coś zmienić. [...] Jeśli któryś z klubów Ekstraklasy szuka silnego lidera, powinien poważnie rozważyć Roberta. To fantastyczny człowiek, bardzo elegancki i komunikatywny. Mam do niego ogromny szacunek i wierzę, że w kolejnym klubie odniesie sukces - powiedział kanadyjski biznesmen.