Jordan Henderson z sensacyjnym powrotem? Wszystko jasne

Jordan Henderson zamierza odejść z saudyjskiego Al-Ettifaq FC. Drogi do powrotu z pewnością nie otworzy mu Liverpool - donosi Theathletic.com.

Jordan Henderson podobnie jak wielu innych nie był w stanie odmówić lukratywnej ofercie z Arabii Saudyjskiej. Porzucił zatem latem Liverpool, w którym był kapitanem, i wzmocnił Al-Ettifaq FC.

Anglik zgodnie z przewidywaniami odgrywa kluczową rolę w zespole Stevena Gerrarda. W bieżącej kampanii wystąpił 17-krotnie - za każdym razem od pierwszych minut.

Regularna gra i pokaźna pensja nie powodują, że 33-latek jest szczęśliwy. Wedle ostatnich doniesień planuje niezwłocznie opuścić Bliski Wschód.

Popularne

Previous

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Ten napastnik chce do Legii Warszawa

Przemysław Frankowski trzasnął drzwiami w RC Lens! „Odmówił gry i trenowania”

Damian Kądzior o krok od sensacyjnego transferu w Ekstraklasie

Xabi Alonso osiągnął porozumienie w sprawie odejścia do giganta

POTWIERDZONE: Miał przejąć Pogoń Szczecin, teraz chce kupić inny klub z Ekstraklasy

Łukasz Masłowski znowu to zrobił? To może być „kozacki” transfer Jagiellonii Białystok

Ruch Chorzów odpowiedział Lechii Gdańsk. Żadnej ugody nie będzie

Next

Na postawę reprezentanta kraju wpływa kilka czynników. Przede wszystkim nie potrafi przyzwyczaić się do upalnego i wilgotnego klimatu. Sama kultura życia w Arabii Saudyjskiej również nie przypadła mu do gustu.

Oczywiście, trzeba również pamiętać o rozczarowującej postawie zespołu Gerrarda, który nie potrafi wygrać od dwóch miesięcy.

Hendersonowi marzy się powrót do Premier League. Naturalnie połączono go z potencjalnym powrotem do Liverpoolu.

Theathletic.com zapewnia stanowczo, że o takim ruchu nie ma absolutnie mowy. Klub z Anfield całkowicie zrezygnował z byłego kapitana, stawiając na nowe nazwiska. 

Przyszłość należy teraz do Alexisa Mac Allistera, Ryana Gravenbercha i Dominika Szoboszlaia. 

Liverpool uważa zresztą, że Henderson zanotował znaczny regres formy, dlatego nie miałby żadnych szans w rywalizacji z powyższą trójką.

33-latek zanotował w trykocie „The Reds” 492 spotkania. Liczby tej już raczej nie poprawi.