José Mourinho śrubuje rekord. Finałowy „The Special One”

Czwartkowy wieczór był wyjątkowy dla fanów AS Romy. José Mourinho poprowadził włoską ekipę do finału Ligi Europy po bezbramkowym remisie z Bayerem Leverkusen.

Roma broniła jednobramkowej zaliczki ze Stadio Olimpico. Dzięki tej przewadze klub Serie A stoi przed wielką szansą sięgnięcia po drugie europejskie trofeum z rzędu.

W poprzednim sezonie „Giallorossi” okazali się najlepsi w Lidze Konferencji. W finale pokonali Feyenoord Rotterdam 1:0.

Tym razem na ostatnim etapie innego turnieju rzymianom przyjdzie się zmierzyć ze specjalistą od wygrywania Ligi Europy - Sevillą.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Będzie to bardzo ciekawa konfrontacja, gdyż José Mourinho, nazywający siebie niegdyś „The Special One”, ma smykałkę do osiągania finałów i rozgrywania ich w mistrzowski sposób na arenie Starego Kontynentu.

Poza wcześniej wspomnianym zwycięstwie w Lidze Konferencji portugalski trener już wielokrotnie wygrywał finały w europejskich rozgrywkach.

Jego podróż w zdobywaniu laurów zaczęła się w FC Porto. Rok 2003 to debiutanckie zwycięstwo w Pucharze UEFA (obecnie Liga Europy). Po dogrywce „Smoki” pokonały Celtic 3:2.

Mourinho udowodnił swoją wielkość sezon później. Po odprawieniu w fazie pucharowej Ligi Mistrzów Manchesteru United, Olympique'u Lyon i Deportivo La Coruña jego Porto gładko rozprawiło się z AS Monaco w Gelsenkirchen.

Swój wyczyn 60-latek powtórzył jako szkoleniowiec Interu Mediolan. W 2010 roku znalazł sposób na Bayern Monachium.

Sezon 2016/2017 to z kolei triumf menedżera w Lidze Europy. Wtedy Manchester United pokonał Ajax Amsterdam.

Żaden trener nie może pochwalić się osiągniętą liczbą finałów w Europie w przedziale klubowym. W tej klasyfikacji za plecami Mourinho plasują się Carlo Ancelotti, Giovanni Trapattoni, Bob Paisley i Unai Emery.

Każdy z tych panów wygrywał finały czterokrotnie.

Finał Ligi Europy Sevilla - AS Roma odbędzie się w środę 31 maja.