Joško Gvardiol ofiarą ciągu niefortunnych zdarzeń. Hospitalizacja tuż przed mundialem

2022-11-10 12:44:08; Aktualizacja: 1 rok temu
Joško Gvardiol ofiarą ciągu niefortunnych zdarzeń. Hospitalizacja tuż przed mundialem Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Daniel Pinder

Joško Gvardiol musiał udać się na obserwację do szpitala w związku z urazem, którego doznał w meczu RB Lipsk z SC Freiburg.

„Czerwone Byki” zgarnęły trzy punkty pokonując w przedostatnim przed mundialem spotkaniu SC Freiburg 3:1. Mecz ten mógł przysporzyć sporo nerwów selekcjonerowi reprezentacji Chorwacji, który dopiero co ogłosił kadrę na Mistrzostwa Świata 2022, a już ryzykował koniecznością ewentualnej wymiany w defensywie. Urazu doznał bowiem Joško Gvardiol.

Po jednym ze starć w pierwszej połowie Chorwat doznał urazu głowy, przez co był zmuszony do opuszczenia boiska. Co prawda uczynił to o własnych siłach, wyraźnie było jednak widać, że był oszołomiony po zderzeniu. Sztab medyczny uznał, że lepiej będzie przetransportować do szpitala w celu wykonania dodatkowych badań.

- Słyszałem, że ma złamany nos - mówił po meczu trener Marco Rose.

- Ma też opuchliznę pod okiem. W tej chwili wygląda jak bokser po 12 rundach na ringu z trudnym rywalem.

Co ciekawe, nominalnie defensor miał otrzymać na to spotkanie wolne i zasiąść na ławce rezerwowych. Szkoleniowiec był jednak zmuszony do zmiany planów, gdy ból w kolanie w trakcie rozgrzewki odczuł Abdou Diallo.

Zajmujący się Bundesligą dziennikarz Daniel Pinder uspokaja jednak chorwackich kibiców - Gvardiol najprawdopodobniej nie zagra w sobotnim meczu z Werderem Brema, ale na sam mundial powinien być już gotowy.