2021 rok jest dla 21-latka wprost doskonały. Zadebiutował on w reprezentacji Argentyny, pojechał na Copa América 2021, wygrał turniej, a teraz świeci triumfy w klubie.
Atakujący w ostatniej kolejce rodzimej ekstraklasy zdobył jedną z bramek w wygranym 4:0 spotkaniu z Racing Club de Avellaneda, po którym River Plate zwyciężyło całe rozgrywki.
Julián Álvarez miał w tum sukcesie ogromny wkład, a to za sprawą 17 trafień i sześciu asyst w 18 występach.
Wysoka forma nie przeszła uwadze innych ekip. Jak informuje Schira, znalazł się on na radarach aż 14 drużyn. Są to Real Madryt, AC Milan, Tottenham Hotspur, Bayer Leverkusen, Atlético Madryt, Inter Mediolan, Norwich City, Szachtar Donieck, FC Barcelona, Juventus, Newcastle United, Ajax, Fiorentina oraz Aston Villa.
Pracodawca wielce utalentowanego gracza najchętniej nie sprzedawałaby go w ogóle, ale doszedł do wniosku, że hamowanie rozwoju i zatrzymywanie na siłę w Argentynie nie ma sensu. W związku z tym jest on w stanie zgodzić się na odejście, ale pod jednym warunkiem. Klub z Bueons Aires żąda zapłaty w wysokości 20 milionów euro płatnych w całości.
„Pająk”, jak nazwano piłkarza mierzącego 170 centymetrów wzrostu z uwagi na zamiłowanie do „Spidermana”, może występować jako środkowy napastnik lub skrzydłowy.