Jürgen Klinsmann tłumaczy się z komentarzy o Iranie

Irańczycy, nawet mimo wysokiej porażki z Anglią w pierwszym meczu mundialu, pozostają na dobrej drodze do wyjścia z grupy. Wygrana z Walią sprawiła, że zajmują oni drugie miejsce w grupie, a przed nimi jeszcze starcie ze Stanami Zjednoczonymi. Styl gry w starciu z Brytyjczykami wywołał jednak dyskusje, ponieważ zawodnicy nie stronili od uciekania się do nieprzepisowego zachowania, symulacji czy też dyskutowania z arbitrami.

Uwagę na to zwrócił Jürgen Klinsmann, legenda niemieckiej piłki i były selekcjoner kadry USA. Przed kamerami BBC stwierdził on, iż takie zachowanie jest zwyczajnie elementem irańskiej kultury oraz stylu funkcjonowania. Wypowiedź wywołała burzliwą reakcję selekcjonera Iranu, Carlosa Queiroza.

Portugalczyk zarzucił Niemcowi, iż jego wypowiedzi są hańbą dla futbolu. Zachęcił go również do przyjechania na zgrupowanie reprezentacji Iranu, gdzie mógłby dowiedzieć się czegoś więcej o kulturze tego kraju oraz tysiącach lat wkładu w światową kulturę.

Widząc, że słowa nie zostały odebrane zbyt przychylnie, Jürgen Klinsmann postanowił wydać oświadczenie, w którym stara się wyjaśnić, o co tak naprawdę mu chodziło.

„Moje komentarze po meczu Walii z Iranem dotyczyły wyłącznie kwestii piłkarskich” - tłumaczy w oświadczeniu Niemiec, podkreślając, iż nie twierdzi, że nieuczciwość jest cechą wszystkich Irańczyków.

„Niestety, moje słowa zostały obrane z piłkarskiego kontekstu. Mam wielu znajomych z Iranu i zawsze miał jak najbardziej pozytywne zdanie na temat mieszkających w tym kraju ludzi, ich kultury oraz historii. Życzę im tylko wszystkiego najlepszego na cały turniej”.