Kamil Grosicki życzeniowo przed końcem kariery. „Wtedy poczuję się spełniony”
2024-03-20 10:12:05; Aktualizacja: 8 miesięcy temuPodczas „Przesłuchania” z Mateuszem Borkiem dla Kanału Sportowego reprezentant Polski Kamil Grosicki wyznał, że w okresie wypełniania kontraktu z Pogonią Szczecin pragnie przyczynić się do wzbogacenia klubowej gabloty z trofeami.
Grosicki to bez wątpienia jeden z najlepszych skrzydłowych „biało-czerwonych” bieżącego stulecia. Od debiutu jeszcze za kadencji Leo Beenhakkera zanotował dla drużyny 41 kontrybucji (17 goli plus 24 asysty).
Selekcjoner Michał Probierz nie miał innego wyjścia, jak po raz kolejny obdarzyć go zaufaniem. W końcu to najlepiej spisujący się piłkarz z naszych rozgrywek, który wciąż potrafi uczynić wielką różnicę na lewej flance.
Dobrym testem będzie półfinał baraży o EURO 2024 z Estonią i ewentualne ostatecznie starcie z Walią lub Finlandią.Popularne
Podczas przerwy na reprezentacje Grosicki ujawnił jeden z celów, jakie chciałby spełnić w Pogoni Szczecin. Chodzi oczywiście o trofea.
– Szanuję każdy dzień. Piłka nożna to jest całe moje życie. Gdy wróciłem do Pogoni, odzyskałem radość z pójścia na trening, z każdego występu, bo wiem, że gram w swoim mieście, dla swoich kibiców – zaczął „Grosik”.
– To mnie nakręca. Zrobię wszystko, żeby z Pogonią zdobywać trofea. Mam nadzieję, że to wydarzy się już w tym sezonie.
– Cieszę się, że jestem zawodnikiem Pogoni. W tym klubie się wychowałem, przechodziłem przez każdy szczebel. Grałem potem w różnych klubach, reprezentacji, wróciłem tutaj i jestem w dobrej formie, co mnie cały czas nakręca.
– Lata uciekają, końcówka jest bliżej niż dalej, ale czuję się bardzo dobrze i wydaje mi się, że na naszym podwórku, przy moim profesjonalnym podejściu, mogę jeszcze grać parę lat – podsumował.
Zespół z Pomorza przy dobrych wiatrach jest w stanie wywalczyć dublet. Aktywnie bierze udział w wyścigu o mistrzostwo Polski oraz dotarł do półfinału Pucharu Polski.
Przygotowujący się do 94. występu w narodowych barwach zawodnik ma ważny kontrakt z „Portowcami” do 30 czerwca 2026 roku.
Na koncie w Ekstraklasie 2023/2024 już ma „double-double” – 11 goli i tyle samo asyst na przestrzeni 25 spotkań.
***
Kamil Grosicki wyznaje: Tego żałuję najbardziej ze swojej kariery