Kamil Kuzera ostro po porażce w kluczowym meczu. „Brakowało charakteru i zadziorności”
2024-04-13 10:43:42; Aktualizacja: 7 miesięcy temuKorona Kielce przegrała spotkanie z Wartą Poznań, które może okazać się bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie. Rozczarowania postawą zawodników nie krył po meczu Kamil Kuzera.
Korona Kielce cały czas znajduje się nad strefą spadkową, ale może się to zmienić już po spotkaniu Puszczy Niepołomice z Lechem Poznań, bo beniaminka i „Scyzoryki” dzieli zaledwie punkt.
Piłkarze Korony mogą pluć sobie w brodę po piątkowej porażce z Wartą Poznań, bo to też zespół zaplątany w walkę o utrzymanie, ale po tym zwycięstwie nieco uspokoił swoją sytuację i zwiększył przewagę nad strefą spadkową do pięciu punktów.
Z wagi tego spotkania niewątpliwie zdawał sobie Kamil Kuzera, który po meczu miał duże pretensje do swoich podopiecznych i nie krył swojego rozczarowania ich postawą.Popularne
- Jeżeli przyjeżdżasz na tak ważny mecz z Wartą Poznań, która wiemy, jak gra, to nie możemy rozmawiać o systemie gry, o realizacji założeń, jeśli przegrywasz wszystkie pojedynki jeden na jeden w pierwszej połowie. Przegraliśmy, bo byliśmy nieobecni. Tak się meczu nie wygra. Nie możemy rozmawiać o wygranej, jeśli brakuje determinacji. Jakieś zrywy mieliśmy, ale to jest za mało na taki pojedynek. Nie rozmawiajmy o taktyce, bo nie przegraliśmy taktycznie meczu, ale zostaliśmy dzisiaj pokonani przez twardą, męską grę. Brakowało charakteru i zadziorności. Mieliśmy głupie straty, które nie mogą nas tłumaczyć. Nie możemy sobie pozwolić na bierność, a dzisiaj byliśmy bierni w wielu sytuacjach. Nie możemy uciekać od odpowiedzialności. Nie chcę zakłamywać tego, co było. Nie ma miejsca na takie zachowanie. Ekstraklasa pokazuje, że popełniasz błąd i ciężko to odrobić. Zostało kilka meczów do rozegrania i musimy zrobić wszystko, żeby się podnieść. Za tydzień mamy bardzo ważny mecz z Radomiakiem Radom pod względem kibicowskim i punktowym, damy z siebie wszystko, żeby go wygrać - mówił szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.