Kamil Pestka zmienił klub w ramach Ekstraklasy [OFICJALNIE]

Kamil Pestka nie będzie dalej występował w Rakowie Częstochowa. Defensor od teraz ma reprezentować barwy Radomiaka Radom. Po przejściu testów medycznych parafował umowę z tym zespołem.

Radomiak Radom od porażki i remisu rozpoczął zmagania w ramach rundy wiosennej Ekstraklasy. Z tego powodu w klubie uznano, że przyda się jeszcze jakieś wzmocnienie, a pod uwagę brano przede wszystkim nowych defensor. Skierowano się więc ku opcji pozyskania Kamila Pestki.

Obrońca nie przebił się w Rakowie Częstochowa, a jego kontrakt z tym klubem miał wygasnąć 30 czerwca 2025 roku. Już teraz wiadomo, że nie zostanie wypełniony do końca, ponieważ 26-latek zmieni zespół i będzie grał dla wspomnianego Radomiaka.

Najpierw przeszedł testy medyczne. Te wypadły pomyślnie, dlatego też transakcja doszła do skutku. Na mocy zawartego porozumienia będzie grał w Radomiu co najmniej do 30 czerwca 2025 roku. Znalazła się opcja przedłużenia. Ma pomóc w batalii o utrzymanie w Ekstraklasie.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Ktoś taki przydałby się teraz Legii Warszawa? „Chłop miał jaja ze stali”

Next

„Kamil Pestka na zasadzie transferu definitywnego przeszedł z Rakowa Częstochowa do Radomiaka Radom! Defensor podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku z możliwością przedłużenia o kolejne sezony” - stanowi oficjalny komunikat.

Urodzony w Krakowie piłkarz pierwsze kroki stawiał w miejscowych ekipach, czyli Hutniku, a także Progresie. Do Częstochowy przybył z kolei w lipcu 2023 roku, a jego obecny sezon to sześć występów.

Szansa na debiut już w sobotę przeciwko Górnikowi Zabrze.