Kandydat do wzmocnienia defensywy Bayernu Monachium wyceniony. Tanio nie będzie

Bayern Monachium umieścił na swojej liście życzeń Sachę Boeya. Galatasaray jest gotowe do rozstania z Francuzem, ale oczekuje przy tym większego zarobku - podaje Sky Sport Deutschland.

Christoph Freund został zobligowany do wzmocnienia w styczniu trzech pozycji. Celem stało się pozyskanie defensywnego pomocnika, stopera oraz prawego obrońcy.

Jak dotąd Austriak zapewnił Thomasowi Tuchelowi usługi Erica Diera, czyli nominalnego środkowego defensora. Fakty są jednak takie, że może on równie dobrze pokryć dwie pozostałe pozycje.

Na razie dyrektor sportowy się nie poddaje i dąży do sprowadzenie jeszcze dwóch zawodników.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

W tym momencie trwają prace nad angażem Nordiego Mukiele z Paris Saint-Germain, ale negocjacje do łatwych nie należą.

Zważywszy na ten fakt, szef pionu sportowego rozpoczął działania dotyczące zakontraktowania Sachy Boeya.

Po wstępnych rozmowach, Galatasaray zdecydowało się na wycenę prawego defensora. Jak donosi Sky Sport Deutchland, potrzeba 20-25 milionów euro.

Turcy nie chcą się również zgodzić na wypożyczenie z opcją kupna i zależy im na natychmiastowym zysku w ramach transferu definitywnego, co nieco komplikuje sprawę.

23-letni Boey w trwającym sezonie rozegrał 29 spotkań oraz zdobył dwie bramki.

Sam zawodnik z chęcią dołączyłby do „Gwiazdy Południa”.

***

OFICJALNIE: Leroy Sané z kiepskim prezentem na urodziny. Kara od FIFA