Karol Świderski w wyjściowym składzie Charlotte. Na kadrę nie przyjechał przez... kontuzję

2022-03-26 21:49:21; Aktualizacja: 2 lata temu
Karol Świderski w wyjściowym składzie Charlotte. Na kadrę nie przyjechał przez... kontuzję Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Charlotte FC

Karol Świderski znalazł się w gronie zawodników wystawiony do gry na spotkanie ligowe Charlotte z Cincinnati. Wcześniej został wykreślony z udziału w zgrupowaniu kadry narodowej przez uraz odniesiony w poprzednim meczu z New England Revolution (3:1).

Środkowy napastnik zaliczył świetny występ tuż przed planowanym przyjazdem do Polski na marcowe zgrupowanie poprzedzające rywalizację „Biało-Czerwonych” w barażach o awans na Mistrzostwa Świta.

Niestety, ale niedługo po zdobyciu dwóch bramek przez 25-letniego zawodnika w starciu z New England Revolution, dotarła do nas przykra wiadomości o doznaniu urazu mięśniowego przez Karola Świderskiego.

Kontuzja naszego piłkarza nie okazała się na szczęście poważna. Mimo to pozbawiła go szansy wzięcia udziału w towarzyskim pojedynku ze Szkocją (1:1) i, jak już wiemy, starcia w play-offach o wyjazd na mundial ze Szwecją (29 marca o godzinie 20:45).

Teraz okazuje się, że problemy zdrowotne środkowego napastnika w ogóle nie stanowiłyby żadnego kłopotu w kontekście jego przyjazdu na kadrę, ponieważ znalazł się on w wyjściowym składzie Charlotte na mecz z Cincinnati (26 marca o godzinie 22:00). Mało tego, po sześciu minutach gry miał już na koncie bramkę.

Tym samym Świderski mógł być spokojnie brany pod uwagę przez selekcjonera Czesława Michniewicza w kontekście wzięcia udziału w spotkaniu na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Niewiadomą pozostaje tylko fakt, czy to sam piłkarz nie palił się specjalnie do przylotu z Stanów Zjednoczonych do Polski, czy też szkoleniowiec uznał, że nie będzie go potrzebował. 

Obecny stan zdrowia naszych napastników wyraźnie wskazuje na to, że 25-latek mógłby teraz wybiec nawet w podstawowym składzie na Szwecję w obliczu wykluczenia Arkadiusza Milika i walki z czasem o doprowadzenie do pełnej sprawności przez Krzysztofa Piątka i Roberta Lewandowskiego.