Kibice Lecha Poznań zaczynają się tym martwić. „To jakiś nieśmieszny żart”

2024-10-11 20:27:03; Aktualizacja: 41 minut temu
Kibice Lecha Poznań zaczynają się tym martwić. „To jakiś nieśmieszny żart” Fot. Marta Badowska / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Transfery.info

Lech Poznań wykorzystując reprezentacyjną przerwę, w piątek zmierzył się towarzysko z Chrobrym Głogów. Co prawda podopieczni trenera Nielsa Frederiksena pokonali swoich rywali, lecz końcowy wynik nie do końca ucieszył ich kibiców. Skończyło się na 4-3, a negatywne komentarze fanów pojawiły się ze względu na liczbę straconych bramek.

Lech Poznań na ten moment może być zadowolony z przebiegu aktualnego sezonu, gdyż po jedenastu kolejkach zajmuje on pierwszą lokatę w tabeli Ekstraklasy. Zaraz za jego plecami znajdują się jednak takie kluby jak Raków Częstochowa oraz Cracovia, które w swoim dorobku mają tylko dwa punkty mniej. Trzeba również wspomnieć, że czołówkę nieustannie goni Jagiellonia Białystok.

Drużyna dowodzona przez trenera Nielsa Frederiksena musi mieć się zatem ciągle na baczności, tym bardziej że w ostatniej kolejce przydarzyła jej się naganna wpadka z Motorem Lublin. Tegoroczny beniaminek wygrał wtedy przy Bułgarskiej 2-1. Tamtego dnia nie popisała się defensywa Lecha, która jeszcze wcześniej straciła również dwie bramki z Koroną Kielce, choć w tamtym przypadku akurat uszło jej to na sucho, gdyż obecny lider rozgrywek zwyciężył 3-2.

Tak się składa, że słabą postawę defensywy Lecha mogliśmy obserwować również w piątkowym sparingu z Chrobrym Głogów rozegranym podczas przerwy na reprezentacje. Pierwszoligowiec musiał uznać wyższość faworyzowanej drużyny z Poznania, która w ostatecznym rozrachunku wygrała 4-3 po golach strzelonych przez Patrika Wålemarka, Stjepana Lončara, Bryana Fiabemę oraz Adriela Ba Louę.

Trzy stracone bramki nie umknęły kibicom ośmiokrotnego mistrza Polski. Swoje niezadowolenie wyrazili oni między innymi na portalu X. Trudno im się dziwić, gdyż taka postawa obrony nawet w sparingu po prostu nie powinna mieć miejsca.

„Ta obrona to jakiś nieśmieszny żart”,

„Nawet grając tak rezerwowym składem 3 bramki od Chrobrego to wstyd”,

„My bez bramkarza graliśmy? Czy bez obrony? Bo wynik martwiący, bo ostatnio regularnie zaczeli nam ładować po kilka bramek” - możemy przeczytać.