Klub z topowej ligi chce Oskara Pietuszewskiego

Oskar Pietuszewski to jeden z największych talentów polskiej piłki. Nie dziwi zatem to, że wzbudza duże zainteresowanie. Zdaniem sport.fr diament Jagiellonii Białystok znalazł się na radarze przedstawiciela Ligue 1, FC Nantes.

Na Mariuszu Piekarskim spoczywa ogromna odpowiedzialność. Zarządza on karierą jednego z najbardziej utalentowanych polskich zawodników od lat. Musi więc razem z Jagiellonią wybrać najlepsze możliwe rozwiązanie.

Doświadczony agent przedstawił plan na następny krok 17-latka. 

- Kto pobije rekord? Przeważnie kluby angielskie. Od czego zaczynamy? Zaczynamy od razu od wypożyczeń. Nie wiem, czy to jest dobra droga. Poczekajmy do końca sezonu. Do lata. Mamy pomysł na przyszłość. Moim pomysłem jest bardziej, żeby to był krok po kroku. Nie będę ujawniał nazw klubów, czy ligi, jakie widzą nam się, żeby ten krok był mądry. Wydaje mi się, że lepiej sprzedać piłkarza za trochę mniejsze pieniądze i wpisać bonusy - wyjaśnił niedawno Piekarski.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Josué negocjuje z klubem!

Mateusz Borek z ciekawą informacją w sprawie zmian właścicielskich w Wiśle Kraków

Next

Oczywiście, sporo do powiedzenia w całej sprawie będzie miała jeszcze Jagiellonia.

Można spodziewać się tego, że wraz z upływem tygodni zacznie pojawiać się coraz więcej informacji o potencjalnym transferze młodzieżowego reprezentanta kraju. Zdaniem sport.fr na radarze umieścił go przedstawiciel Ligue 1, FC Nantes. 

Wspomniane źródło przedstawia możliwość rozpoczęcia rozmów już zimą. Co ważne, zarówno Piekarski, jak i Łukasz Masłowski zapewnili, że rozstanie w trakcie sezonu nie wchodzi w grę.

Za interesy klubu ze Stade de la Beaujoire od wielu lat odpowiada niezmiennie francusko-polski biznesmen Waldemar Kita. 

Co ciekawe, Nantes obserwuje ponoć także Tomasza Pieńkę z Rakowa Częstochowa. 

Drużyna dowodzona przez Luísa Castro musi jeszcze mocno się napracować, by we wspomnianej elicie się utrzymać. Na przestrzeni ośmiu kolejek zdołała zgarnąć zaledwie sześć punktów.