Lech Poznań chce się wzmocnić. „Tu nie będzie kalkulacji”

2025-05-28 12:43:47; Aktualizacja: 1 dzień temu
Lech Poznań chce się wzmocnić. „Tu nie będzie kalkulacji” Fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: WP SportoweFakty

Dyrektor sportowy Tomasz Rząsa zapewnił w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z „WP SportoweFakty”, że Lech Poznań będzie należał do aktywnych graczy na rynku transferowym.

Zespół z województwa wielkopolskiego znajdował się przez spory okres czasu w komfortowej sytuacji pod kątem wywalczenia mistrzowskiego tytułu. Potem zaczął jednak tracić uzyskaną przewagę i stracił nawet pozycję lidera wyścigu na rzecz Rakowa Częstochowa.

W finalnym rozrachunku wyszedł zwycięsko z walki o najważniejsze trofeum w Polsce i wkrótce będzie reprezentować nasz kraj w eliminacjach Ligi Mistrzów. Lechowi Poznań marzy się naturalnie pojawienie w tych elitarnych rozgrywkach, ale zadowoli się też obecnością w innym z europejskich pucharów. Aby się znaleźć w tym uprzywilejowanym gronie musi przejść poszczególne rundy kwalifikacyjne.

Do zrealizowania tego planu potrzebuje wzmocnienia przynajmniej kilku pozycji. Dyrektor sportowy Tomasz Rząsa zapewnił w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z „WP SportoweFakty”, że są na to przygotowane odpowiednie środki.

- Możemy zwiększyć konkurencję na kilku pozycjach i do tego będziemy dążyć. Zostaliśmy mistrzem kraju, budżet na transfery jest dzięki temu większy. Wygranie tytułu gwarantuje nam łatwiejsze działanie na rynku transferowym. Będziemy szukać jakościowych wzmocnień - powiedział działacz.

- Na pewno chcemy wydać pieniądze na jakościowych piłkarzy. Tu nie będzie kalkulacji. Zawsze zaczynamy od rynku krajowego. Patrzymy na to, kogo mamy w akademii, na Polaków grających w lidze, później na zagranicznych zawodników z Ekstraklasy, a dopiero następnym krokiem jest rynek poza Polską - dodał.

Lech Poznań rozpocznie walkę w eliminacjach Ligi Mistrzów od II rundy kwalifikacyjnej jako jeden z zespołów rozstawionych, czyli trafi na teoretycznie mniej wymagającego przeciwnika.

Całą rozmowę z dyrektorem Tomaszem Rząsą możecie przeczytać na stronie SportoweFakty.WP.pl.