Lech Poznań i Raków Częstochowa chcą jednokrotnego reprezentanta Polski
2024-09-02 22:03:06; Aktualizacja: 2 miesiące temuRaków Częstochowa oraz Lech Poznań wykazały zainteresowanie usługami Mateusza Łęgowskiego z Salernitany - podaje Gianluca Di Marzio. Wcześniej Polak był łączony z powrotem do Pogoni Szczecin i przenosinami do Cracovii. Dla jednokrotnego reprezentanta kraju nie ma miejsca we włoskim klubie i szuka dla siebie zatrudnienia w innym miejscu.
Mateusz Łęgowski nie figuruje w planach szkoleniowca Salernitany na obecny sezon. Choć jego drużyna występuje na zapleczu najwyższego szczebla rozgrywkowego, to trener uznał, iż młody Polak niekoniecznie pasuje do preferowanego przez niego stylu gry. Z tego względu pomocnik dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu.
Na przestrzeni ostatnich dni 21-latek był łączony z przenosinami w szeregi macierzystej Pogoni Szczecin, jednak wieści w tej sprawie szybko zdementował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl. Ten sam dziennikarz zaprzeczył także informacjom o ewentualnej przeprowadzce zawodnika do Cracovii. Czy to oznacza, że nie ujrzymy go ponownie w naszej rodzimej lidze?
Pomimo tych informacji, furtka dla powrotu do Ekstraklasy nie została jednak jeszcze całkowicie dla niego zamknięta. Według informacji Gianluki Di Marzio jednokrotny reprezentant Polski znalazł się na celowniku Lecha Poznań oraz Rakowa Częstochowa.Popularne
O potencjalnym transferze Mateusza Łęgowskiego na Bułgarską w niedzielnym programie „Pogadajmy o piłce” wypowiadał się już Tomasz Włodarczyk. Według niego piłkarz pasowałby do zespołu Nielsa Frederiksena pod kątem wypożyczenia, lecz pomocnik nie jest przekonany co do powrotu na rodzime boiska.
Dodatkowo nie jest tajemnicą, że Lech Poznań szuka obecnie nowego pomocnika. W tym temacie padało już nazwisko Patryka Dziczka. Zawodnik Piasta Gliwice miał nawet ustalić warunki umowy indywidualnej, ale sprawa ostatecznie ucichła.
W tym temacie nic zatem nie jest przesądzone. Letnie okienko dla polskich klubów zamyka się w piątek 6 września.
Defensywny pomocnik natomiast rozegrał w tym sezonie jedno spotkanie. Sytuacja miała miejsce w ramach Pucharu Włoch, gdzie dostał od szkoleniowca nieco ponad pół godziny.