Lech Poznań: Maciej Skorża z apelem do kibiców po rozgromieniu Wisły Kraków
2021-09-17 23:33:09; Aktualizacja: 3 lata temuTrener Maciej Skorża wypowiedział się po odniesieniu okazałego zwycięstwa przez Lecha Poznań nad Wisłą Kraków (5:0) i jednocześnie wyraził nadzieję na to, że kibice będą coraz chętniej odwiedzać stadion, aby wspierać jego piłkarzy w walce o mistrzostwo kraju.
Piątkowe starcie „Kolejorza” z „Białą Gwiazdą” zapowiadało się na najbardziej interesujące w ósmej serii gier w Ekstraklasie i trzeba przyznać, że w szczególności piłkarze gospodarzy sprostali tym oczekiwaniom za sprawą wpakowaniu aż pięciu bramek ekipie z województwa małopolskiego.
Radości z odniesienia aż tak okazałego zwycięstwa nad Wisłą Kraków nie ukrywał szkoleniowiec gospodarzy na pomeczowej konferencji prasowej i w jej trakcie wyraził jednocześnie nadzieję na to, że zakończony niedawno protest fanów Lecha Poznań wpłynie na stopniowy wzrost zainteresowania spotkaniami w wykonaniu prowadzonej przez niego drużyny.
- Zagraliśmy dobry mecz i pokazaliśmy ciekawą piłkę. Myślę, że kibice obecni na trybunach stworzyli wspaniałą atmosferę i mogli czuć się usatysfakcjonowani. Bardzo dobrze wychodził nam wysoki pressing, wielokrotnie odbieraliśmy piłkę i błyskawicznie stwarzaliśmy zagrożenie pod bramką rywali. No i byliśmy skuteczni. Mimo że to spotkanie wcale nie zapowiadało się na łatwe i w pierwszej fazie takie nie było, bo Wisła była dobrze zorganizowana i jeśli schodziliśmy nisko, to mieli swoje sytuacje. Ale to nam udało się strzelić pierwszego gola i pójść na ciosem w drugiej części meczu. Gratulacje dla zawodników i całej drużyny za dobrą pracę. Cieszymy się z tego zwycięstwa oraz powrotu kibiców. Mamy nadzieję, że zachęciliśmy ich do tego, by dalej tak licznie przychodzili na stadion i pomagali drużynie - powiedział Maciej Skorża.Popularne
49-latek odniósł się następnie do urazu odniesionego przez Mickeya van der Harta oraz nieobecności takich graczy jak Pedro Tiba oraz Barry Douglas.
- Będziemy czekali na wyniki badań. Wygląda to dość poważnie. Pewnie stracimy go na kilka tygodni. Nieobecności Tiby i Douglasa to efekt infekcji w drużynie. Antonio wypadł przed Rakowem, a teraz trafiło na Pedro i Barry'ego - przyznał szkoleniowiec i później ostrzegł wszystkich swoich piłkarzy oraz otoczenie Lecha Poznań, aby nie popadało w zbyt duży samozachwyt po ostatnich wynikach, ponieważ sezon jest jeszcze bardzo długi.
- Krok po kroku robimy swoją robotę. Staramy się być coraz lepsi na wielu płaszczyznach, bo możemy jeszcze wiele rzeczy wykonywać lepiej na boisku. To, że wygraliśmy teraz tak wysoko, to też jest dla nas pewne niebezpieczeństwo. Nie możemy za szybko uwierzyć w to, że jesteśmy maszynką do wygrywania meczów. Musieliśmy wybiegać to spotkanie i w Białymstoku będzie nam piekielnie ciężko odnieść zwycięstwo. Teraz się cieszymy, ale trzeba zaraz wrócić do pracy - dodał Skorża.
***
Wisła Kraków: Adrián Guľa po bolesnej porażce z Lechem Poznań