Nie jest tajemnicą, że jednym z celów Lecha Poznań na letnie okno będzie nowy napastnik. Obecnie John van den Brom ma do dyspozycji tylko Mikaela Ishaka i Artura Sobiecha, bo Filip Szymczak jest kontuzjowany.
Drugi z nich zapowiedział już jednak, że po sezonie jego przygoda z „Kolejorzem” dobiegnie końca. Wpływ na to ma zbyt niska propozycja kontraktowa.
Przy Bułgarskiej muszą zatem szukać innych opcji, a jedną z nich stanowi Łukasz Zwoliński informuje na łamach „Gazety Wyborczej” Mateusz Jarmusz.
Choć jego Lechia Gdańsk prawdopodobnie spadnie z Ekstraklasy i ma za sobą koszmarny sezon, to tego samego nie można powiedzieć o 30 latku. Spisywał się on bowiem dosyć solidnie i dlatego przykuł uwagę nie tylko Lecha Poznań.
Ponadto ma on kontrakt ważny tylko do 30 czerwca 2023 roku, więc zaraz będzie do wzięcia za darmo.
Zdaniem wspomnianego źródła Zwoliński to marzenie ekipy ze stolicy Wielkopolski, ale tu trzeba zmierzyć się z dużą konkurencją. Atakujący to bowiem cel transferowy Rakowa Częstochowa, a poza tym pod uwagę bierze go także rodzimy pracodawca, Pogoń Szczecin. Sytuacja wydaje się zatem skomplikowana.
Były reprezentant Polski do lat 20 rozegrał w tym sezonie 31 meczów, a w nich strzelił 13 bramek i zanotował dwie asysty.