Lech Poznań odpocznie od tego sędziego [POTWIERDZONE]

O Pawle Raczkowski jest w ostatnim czasie głośno. W poprzedni weekend pracował on przy meczu Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Pogonią Szczecin (2:2). Za swoje decyzje (w szczególności za brak drugiej żółtej kartki dla Konstantinosa Triantafyllopoulosa) był krytykowany przez stronę poznańską, w tym między innymi przez trenera „Kolejorza” Johna van den Broma.

Po tym spotkaniu Dawid Dobrasz z Meczyki.pl informował, że arbiter został odsunięty od prowadzenia spotkań Lecha przynajmniej do końca sezonu. Przez wiele dni nie zostało to potwierdzone. W końcu głoś na ten temat zabrał szef sędziów Polskiego Związku Piłki Nożnej Tomasz Mikulski.

- Na pewno nie będzie sędziował meczów w Lecha w najbliższym, krótkim czasie, bo niczemu dobremu by to nie służyło. (…) Zadzwonił do mnie prezes Lecha, by przedstawić problem w jego ocenie napiętej relacji pomiędzy Pawłem Raczkowskim a trenerem drużyny i drużyną. Zrobił to, bym rozważył niewyznaczanie Raczkowskiego na mecze Lecha w najbliższym czasie, bo w jego ocenie oznaczałoby to eskalację napięcia i niepotrzebne potencjalnie konfliktowe sytuacje - powiedział w rozmowie z Kanałem Sportowym.

W świąteczny weekend Raczkowski był bohaterem zamieszania w Grecji, gdzie miał sędziować mecz pomiędzy AEK-iem Ateny a Arisem. Wbrew początkowo innej wersji wydarzeń 39-latek został zaatakowany przez sympatyka Panathinaikosu. PZPN odniósł się już do sprawy.