Lech Poznań odpowiada Warcie Poznań. „Całkowicie nieprawdziwy przekaz. Nie zgodzimy się na to” [OFICJALNIE]

2024-06-05 11:24:12; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Lech Poznań odpowiada Warcie Poznań. „Całkowicie nieprawdziwy przekaz. Nie zgodzimy się na to” [OFICJALNIE]
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Lech Poznań

Lech Poznań odniósł się do ostatnich wypowiedzi przedstawicieli Warty Poznań w sprawie gry na Enea Stadionie. Ośmiokrotny mistrz Polski nie zgadza się z kilkoma kwestiami.

Warta Poznań nie utrzymała się w Ekstraklasie, tracąc w niej miejsce w ostatniej kolejce. To spory problem dla klubu, który do samego końca wierzył w pozostanie w elicie. Jak się jednak okazuje, niejedyny. 

Drużyna ze stolicy Wielkopolski chce za wszelką cenę rozgrywać ponownie swoje mecze w Poznaniu. W związku z tym zabiega o otrzymanie pozwolenia na grę na obiekcie przy Bułgarskiej. 

Sprawa jest bardzo skomplikowana. Włodarze klubu przekonywali, że zależy od niej naprawdę wiele.

- Jedyna przyszłość, jaka czeka Wartę Poznań jest w Poznaniu. Nie ma żadnej innej alternatywy. Warta Poznań jest klubem poznańskim i tylko tutaj jest jej miejsce. Nie ma dla Warty innej ścieżki, niż gra na stadionie w Poznaniu. To jest jedyna droga, by klub istniał - tłumaczył właściciel spadkowicza, Bartłomiej Fajraszewski.

- Do szatni Lecha nie ma dla nas wstępu. A szatnia dla Warty Poznań nie istnieje na obiekcie przy ul. Bułgarskiej. Jest szereg dodatkowych opłat (w związku z wynajmem stadionu). Liczymy na to, że miasto wesprze nas w części negocjacyjnej i finansowej - dodał Artur Meissner.

Lech Poznań odniósł się w końcu do powyższych słów.

„KKS Lech Poznań nie miał i nie ma nic przeciwko grze Warty Poznań na stadionie przy Bułgarskiej. Dlatego ze zdumieniem odnotowujemy w ostatnich dniach próby wprowadzenia w błąd opinii publicznej, polegające na rozpowszechnianiu całkowicie nieprawdziwego przekazu, jakoby Kolejorz nie życzył sobie obecności Zielonych na Enea Stadionie.

[...] Chcieliśmy zwrócić uwagę, że wynajęcie Enea Stadionu w wysokości 90 tys. zł za mecz, a o takiej kwocie słyszymy w ostatnich dniach często w publicznych wypowiedziach przedstawicieli Warty, jest absolutnie nierealne i nie pozwoliłoby na pokrycie znaczącej części kosztów związanych z występami Zielonych przy Bułgarskiej.

Podkreślaliśmy wyraźnie w naszych w publicznych wypowiedziach i zdania w tej sprawie nie zmieniamy, że Warta jest na Bułgarskiej mile widziana. Natomiast gra Warty na Enea Stadionie nie może odbywać się kosztem Kolejorza. Rozumiemy to w taki sposób, że warunki do gry dla naszej drużyny będą dokładnie takie same, jak do tej pory, że nie ucierpi np. murawa na stadionie, a Lech jako klub nie będzie musiał ponosić dodatkowych nakładów związanych z grą drugiego zespołu na obiekcie.

Od początku jasno deklarowaliśmy, że Warta nie będzie mogła przy Bułgarskiej skorzystać z pomieszczenia, które wykorzystuje na co dzień Lech Poznań. To zresztą standard na stadionach, z których korzystają dwa kluby - na San Siro w Mediolanie są trzy szatnie, jedna dla Milanu, druga dla Interu, a trzecia dla drużyny gości. Podkreślamy, iż nasza szatnia to nie tylko szatnia meczowa, ale także szatnia treningowa zespołu Kolejorza, z której piłkarze naszej drużyny korzystają każdego dnia. Zainstalowane są w niej m.in. urządzenia fizjoterapeutyczne o wartości kilkuset tysięcy złotych. [...] Jako Lech Poznań deklarujemy nadal pełne wsparcie w rozmowach, które mają pomóc Warcie. Nie zgodzimy się jednak na to, żebyśmy jako klub byli obarczani odpowiedzialnością za problemy sportowe, finansowe czy licencyjne innego zespołu. informacje z klubu” - czytamy w oświadczeniu.

Pełna treść oświadczenia dostępna jest TUTAJ.