Lechia Gdańsk finalizuje transfer. Ostatni sezon spędził w Ekstraklasie

Wszystko wskazuje na to, że lada moment szeregi Lechii Gdańsk zasili Serhij Bułeca. Zdaniem Tomasza Galińskiego ze Sportowefakty.wp.pl rozpoczął on już testy medyczne.

Serhij Bułeca zawitał do Polski w poprzednim roku, zostając wypożyczony przez Zagłębie Lubin z Dynama Kijów. Ofensywny pomocnik rozegrał 28 meczów w Ekstraklasie, notując jedno trafienie w starciu z Górnikiem Zabrze, a także cztery asysty. Dorzucił do tego występ w krajowym pucharze.

O możliwym pozostaniu przez 25-letniego zawodnika w naszym kraju i dołączeniu przez niego do Lechii Gdańsk informował już Maciej Słomiński z Interia.pl. Teraz Tomasz Galiński przekazał, że temat jest finalizowany.

„Bułeca ma jutro przyjechać na obóz Lechii. Dziś przechodził testy medyczne. Sprawa wydaje się przesądzona” - napisał dziennikarz na Twitterze.

Popularne

Previous

OFICJALNIE: Erik Expósito ma nowy klub

OFICJALNIE: Górnik Zabrze potwierdził transfer. Lukas Podolski znowu to zrobił

Wybrał Legię Warszawa zamiast Rakowa Częstochowa

Dante Stipica dogadany z nowym klubem z Ekstraklasy, ale...

Wrócił do Lecha Poznań i już zachwyca. „Kamil Jóźwiak cmokał nad jego zagraniami”

Wisła Kraków straciła głównego sponsora

16-krotny mistrz kraju chce Arkadiusza Milika! Doszło do kontaktu

Erik Expósito do wzięcia

Next

Na razie nie wiadomo, na jakiej dokładnie zasadzie ma odbyć się transfer.

Bułeca jest związany z Dynamem od 2015 roku, ale nie zadebiutował w jego pierwszym zespole. Klub wypożyczał go do innych rodzimych ekip. Zawodnik ma na koncie trzy występy w reprezentacji Ukrainy. W 2019 roku został mistrzem świata z drużyną narodową U-20.

Lechia wygrała rywalizację w I lidze i po 12 miesiącach przerwy znowu zagra w Ekstraklasie. Przed nowym sezonem gdańszczanie pozyskali na razie Szymona Weiraucha. Doszło też do wykupu wypożyczonego dotychczas do klubu Rifeta Kapicia.

Z bardziej pozytywnych informacji: Serhij Bułeca ma jutro przyjechać na obóz Lechii. Dziś przechodził testy medyczne. Sprawa wydaje się przesądzona.

— Tomasz Galiński (@T_Galinski) July 3, 2024