Lechia Gdańsk żegna się z Ekstraklasą szaloną bramką na wagę zwycięstwa [WIDEO]
2023-05-20 22:24:24; Aktualizacja: 1 rok temuW sobotę Lechia Gdańsk po raz ostatni w tym roku podejmowała ekstraklasowego przeciwnika - wicemistrza Polski Legię Warszawa. Udało się jej wyrwać trzy punkty, i to na dodatek w przepięknym stylu.
Drużyna dowodzona przez Davida Badię nieoczekiwanie zaznała w tym sezonie goryczy spadku do 1. ligi. Ten trudny fakt kibice z Trójmiasta przyswoili już parę tygodni temu.
W ostatniej kolejce na własnym stadionie zespołowi przyszło ratować honor przeciwko Legii Warszawa. Faworytem starcia byli oczywiście goście, którzy mają już zapewnione wicemistrzostwo Polski.
Przez całe spotkanie na boisku dominowali goście, lecz Lechia także nie ustawała w atakach. To właśnie gdańszczanie zadali ostateczny cios na sekundy przez końcowym gwizdkiem Szymona Marciniaka.Popularne
Obrońca Legii Lindsay Rose próbował podholować piłkę pod pole karne domowników. Reprezentant Mauritiusu stracił piłkę dzięki agresywnemu pressingowi Macieja Gajosa.
To właśnie on, gdy zauważył daleko wysuniętego od bramki Kacpra Tobiasza, zdecydował się na uderzenie z własnej połowy boiska.
Ryzyko opłaciło się, bo futbolówka wpadła do siatki.
DWA gole z okolic połowy jednego dnia?! Niech ten sezon @_Ekstraklasa_ się nie kończy 😍😍😍
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 20, 2023
Maciej Gajos TAKIM trafieniem daje wygraną @LechiaGdanskSA! ⚽
📺 Zapraszamy już na magazyn LIGA+, oglądamy w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Rle32p0hCW pic.twitter.com/XAdRSC4CpD
Ofensywny pomocnik wpisał się na listę strzelców po raz trzeci w kończącej się kampanii ligowej.
Lechia zakończy przygodę w polskiej elicie na przedostatnim 17. miejscu. Swój dorobek może powiększyć maksymalnie do 30 punktów, jeśli za tydzień na wyjeździe pokona Piast Gliwice.