Legia Warszawa chce gwiazdę Ekstraklasy! Potrzeba 1,5 miliona euro
2025-01-16 14:52:39; Aktualizacja: 2 godziny temuLegia Warszawa nadal jest zainteresowana pozyskaniem Benjamina Källmana. Zdaniem Sebastiana Staszewskiego, transfer nie jest wykluczony, a sam piłkarz zmienił podejście, co do przyszłości i nosi się z zamiarem pozostania w Polsce. Na razie na przeszkodzie stoi jednak Cracovia i jej wymagania finansowe.
Legia Warszawa jest o krok od pierwszego zimowego wzmocnienia, a będzie nim Wahan Biczachczian. Ormianin trafi na Łazienkowską z Pogoni Szczecin w ramach definitywnego transferu, a jego kwota wyniesie 250 tysięcy euro, o czym poinformował Sebastian Staszewski.
Pewne jest, że to nie koniec działań stołecznego klubu na rynku transferowym. Trener Feio wciąż liczy, że jego przełożeni dostarczą mu jakościowego napastnika. Jak na razie brakuje w tym kontekście nowych nazwisk, ale na tapet wróciła rozważana wcześniej opcja. Mówił o niej Tomasz Włodarczyk na antenie Meczyki.pl.
Chodzi o Benjamina Källmana, a dziennikarz był raczej sceptyczny, co do powodzenia tego ruchu. Dużo bardziej optymistyczne podejście przedstawił natomiast Sebastian Staszewski. Jego zdaniem piłkarz zmienił podejście i nie wyklucza pozostania w Ekstraklasie.Popularne
- Ja bym zostawił przestrzeń do negocjacji, bo z tego, co wiem, to zmieniło się podejście Benjamina. Wcześniej, jak odzywały się do niego kluby z Polski, to mówił, że swoje zrobił i chce wyjechać.
- Teraz ma inne nastawienie, a Legia złożyła mu na tyle ciekawą ofertę, że sam zawodnik zmienił zdanie. Pytałem w Krakowie i oni mówią, że chcą walczyć o puchary, bo to dobre pieniądze.
- Cracovii nie opłaca się za niego wziąć 800 tysięcy euro. Z tego, co dziś słyszałem, to oczekiwania drużyny spod Wawelu to 1,5 miliona euro. Teraz pytanie, czy to zasadne i rozsądne, bo ma kontrakt do końca sezonu - dodał.
- Wciąż nie podpisał żadnej umowy i są prowadzone rozmowy. Miał propozycję z Chin, ale niekoniecznie był nią zainteresowany. Rozmowy cały czas trwają - Cracovia mówi nie, ale za kwotę X. Jeśli więc zamkną się okna transferowe w czołowych ligach i nie pojawi się żaden konkret, to ja nie wykluczam, że zacznie działania, by podpisać umowę z Legią.
- W Warszawie zależy im tak bardzo, że nawet Dariusz Mioduski miał się włączyć w całą sprawę - dodał.
26-latek rozegrał w tym sezonie 19 meczów, a w nich ma 11 bramek oraz osiem asyst.