Legia Warszawa ustalił budżet na trzy ostatnie transfery. Można poszaleć

Legia Warszawa przymierza się do ostatecznej ofensywny transferowej, która ma jej przynieść trzy wzmocnienia. Budżet na ten cel wynosi 1,5 miliona euro - informuje serwis internetowy Legia.net.

„Wojskowi” w poprzednim sezonie zajęli w tabeli Ekstraklasy trzecie miejsce, co ciężko rozpatrywać w kategoriach sukcesu, jeśli mówimy o klubie z tak wysokim jak na realia panujące w Polsce budżetem.

Stołeczną ekipę można usprawiedliwiać tym, że do mistrza Polski straciła ona tylko cztery punkty. Na pocieszenie przyjdą występy w eliminacjach do Ligi Konferencji.

Gonçalo Feio przejął zespół już po zakończeniu zimowego okna transferowego, dlatego na dobrą sprawę dopiero teraz może ułożyć go według własnych preferencji.

Popularne

Previous

Legia Warszawa z wymarzonym kandydatem na nowego trenera?! Jacek Zieliński bardzo go ceni

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

Ivi López z transferem? Raczej nie

„Lepiej już grać w dziesiątkę”. Dziennikarz przejechał się po piłkarzu FC Barcelony

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

Ma zostać nową gwiazdą Lecha Poznań, wypatrzył go już John van den Brom. „On najpierw liczył na lepsze ligi”

Cristiano Ronaldo rozpoczął rozmowy. Chce dokonać tego jako pierwszy

Next

Do tej pory Legia przeprowadziła sześć transferów. Przybyli Marcel Mendes-Dudziński, Claude Gonçalves, Kacper Chodyna, Luquinhas, Jean Pierre Nsame oraz Rúben Vinagre.

Z całej grupy bez wątpienia najbardziej znany jest ten ostatni. Ma on bowiem na swoim koncie występy w Wolverhampton Wanderers, Sportingu, Evertonie czy Hellasie Verona.

Warszawiacy nie kończą okna. W planach są jeszcze trzy transfery.

Zakontraktowani mają zostać środkowy obrońca, defensywny pomocnik i środkowy napastnik.

Klub ustalił budżet transferowy. Do wydania jest łącznie 1,5 miliona euro.

To całkiem pokaźna sumka, w przypadku której można nieco poszaleć.