Legia Warszawa wraca do Polski bez Josué i Radovana Pankova

Legia Warszawa udała się w podróż powrotną do Polski po meczu z AZ Alkmaar (0:1) bez Josué i Radovana Pankova. Obaj przebywają w dalszym ciągu w jednym z aresztów w Holandii - poinformował Paweł Gołaszewski z „Piłki Nożnej”.

Zespół „Wojskowych” nie zrealizował założonego sobie planu i nie wywalczył choćby punktu w drugiej serii gier w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy w meczu przeciwko AZ Alkmaar.

Mimo to mógł odczuwać satysfakcję z zaprezentowanego przez siebie futbolu przed nadchodzącym hitowym starciem na krajowym podwórku z Rakowem Częstochowa.

Niestety finałowa faza przygotowań do niego nie przebiegnie w założonym scenariuszu przez skandaliczne wydarzenia mające miejsce po zakończeniu pojedynku z holenderską drużyną, kiedy to służby porządkowe starły się z... członkami zespołu Legii Warszawa.

Z powodu zaistniałego zajścia przy autokarze stołecznej drużyny zatrzymani przez policję zostali Josué i Radovan Pankov, którzy mieli rzekomo zaatakować i doprowadzić do poważnych obrażeń jednego z ochroniarzy.

Te wieści nie zostały w żaden sposób potwierdzone, ale mimo to obaj piłkarze trafili na noc do aresztu i nie zostali z niego wypuszczeni na poranny lot do Warszawy, o czym poinformował obecny na miejscu Paweł Gołaszewski z „Piłki Nożnej”.

Piłkarze Legii już po odprawie na lotnisku. Brakuje Josue, Pankova, dyrektora drużyny Konrada Pasniewskiego i prawnika. Na razie nie ma w planach przełożenia niedzielnego meczu z Rakowem
— Paweł Gołaszewski (@golaszewski_p) October 6, 2023

Razem z zawodnikami pozostali w Holandii - dyrektor Konrad Pasniewski i jeden z prawników.

Paweł Kamieniecki ze Sport.TVP.pl precyzuje, że tymczasowy areszt w Holandii trwa najczęściej do 72 godzin (trzy dni). Tym samym „Wojskowi” mogą zostać zmuszeni do przystąpienia do meczu z „Medalikami” bez wspomnianej dwójki.

Legia Warszawa zapowiedziała zwołanie niezwłocznie konferencji prasowej po przylocie do Polski i przynajmniej na razie nie pojawiły się żadne wieści o chęci z ich strony do przełożenia niedzielnego pojedynku z Rakowem Częstochowa (8 października o godzinie 17:30).

Rozpoczęło się spotkanie zawodników z prawnikami. Zatrzymanie w Holandii trwa najczęściej do 72 godzin. @sport_tvppl https://t.co/Csa57rPAGP
— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) October 6, 2023