Legia Warszawa zaoferowała za niego 1,5 miliona euro
2025-05-20 13:46:07; Aktualizacja: 2 godziny temu
Legia Warszawa podczas poszukiwań napastnika miała na oku wielu kandydatów. W pewnym momencie skupiła się na Benjaminie Källmanie, za którego zaproponowała 1,5 miliona euro. Napastnik od początku wykluczał możliwość pozostania w Ekstraklasie - zaznaczył Piotr Rzepecki z portalu 365dniopilce.pl.
Sprawa Benjamina Källmana została już całkowicie rozwiązana. Po kapitalnym sezonie, okraszonym osiemnastoma bramkami, opuści zarówno Cracovię, jak i całą Ekstraklasę.
Fiński napastnik spełni swoje marzenie i będzie od przyszłych rozgrywek występował w Niemczech. Przedstawiciel drugiej Bundesligi Hannover 96 potwierdził zawarcie trzyletniego kontraktu.
- Jestem bardzo zadowolony z mojej decyzji o dołączeniu do Hannover 96. Dyskusje z kierownictwem ostatecznie doprowadziły do wniosku, że przeprowadzka tutaj była dla mnie jedyną opcją. Intensywnie studiowałem klub i bardzo czekam na wszystko, co mnie tu czeka - przekazał Källman.Popularne
To nie do końca prawda, gdyż opcji 26-latek miał znacznie więcej. Część z nich nie wzbudziła w nim żadnego zainteresowania.
Z odmową spotkała się Legia Warszawa, która zimą bardzo mocno chciała sprowadzić Fina. Piotr Rzepecki zapewnia, że w pewnym momencie zaoferowała Cracovii 1,5 miliona euro.
„Od zimy były mocne zapytania z kierunków tureckich i właśnie 2. Bundesligi, z kierunków polskich chodziło oczywiście o Legię, która oferowała 1,5 mln euro (które finalnie trafiło na konto Stali Mielec). Sam Kallman od początku był jednak na "nie". W głowie miał zagranicę, Bundesliga zawsze była marzeniem” - napisał dziennikarz portalu 365dniopiłce.pl.
Od zimy były mocne zapytania z kierunków tureckich i właśnie 2. Bundesligi, z kierunków polskich chodziło oczywiście o Legię, która oferowała 1,5 mln euro (które finalnie trafiło na konto Stali Mielec).
— Piotr Rzepecki (@Rzepecki365) May 20, 2025
Sam Kallman od początku był jednak na "nie". W głowie miał zagranicę,… https://t.co/YlCbzow5Zu
Legia finalnie i tak sięgnęła po napastnika z Ekstraklasy. Nie mając zbyt wielu opcji, postawiła na Iłlę Szkuryna.