Manchester City nie ukrywa, że celem na ten sezon jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Podopieczni Pepa Guardioli mają nadzieję, że pomimo różnych problemów będą im w stanie stawić czoła i powalczą o końcowy triumf.
Walka o puchar to jednak nie sprint, a bieg długodystansowy, dlatego, żeby dotrzeć do finału, najpierw trzeba uporać się z przeszkodą, którą stawia 1/8 finału - RB Lipskiem.
Niemcy w pierwszym meczu byli w stanie urwać mistrzowi Anglii remis i teraz zrobią wszystko, by powalczyć o awans.
Zanim samo spotkanie, to odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej trener Manchesteru City, Pep Guardiola.
Hiszpan został zapytany o kryzys, z jakim zmaga się jego lider, Kevin de Bruyne.
- To oczywiście trudny sezon dla nas wszystkich: tak dla mnie, jak i moich piłkarzy, bo były Mistrzostwa Świata, a do tego też inne rzeczy. Nie zamierzam zatem jakoś szczególnie zmieniać Kevina - stwierdził.
- Kevin ma ogromne umiejętności i to niezaprzeczalny fakt. Rozmawiam z nim bardzo często i to, czego od niego oczekuję, to skupienie się na prostych rzeczach. Wtedy będzie mu łatwiej - dodał.
- On ma niesamowite zdolności nie tylko do asystowania, ale i zdobywania bramek. Jego podań nie potrafi powtórzyć nikt inny. Zawsze jednak wierzę, że może być jeszcze lepszy. Kiedy proste rzeczy będzie wykonywał perfekcyjnie, będzie lepiej - zakończył.
Manchester City zmierzy się z RB Lipsk w 1/8 finału Ligi Mistrzów już we wtorek. Pierwszy gwizdek o 21:00.