Liga Mistrzów: Rozbite głowy, krew i gol w końcówce. Real Madryt rzutem na taśmę remisuje z Szachtarem Donieck

2022-10-11 23:33:38; Aktualizacja: 2 lata temu
Liga Mistrzów: Rozbite głowy, krew i gol w końcówce. Real Madryt rzutem na taśmę remisuje z Szachtarem Donieck Fot. Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Stadion warszawskiej Legii wyraźnie nie przypadł do gustu Realowi Madryt, który do ostatnich sekund drżał o wynik w starciu z Szachtarem Donieck. Za nami świetny mecz!

„Królewscy” po sześciu latach ponownie zawitali na polską ziemię. Ostatnia wizyta legendarnej drużyny raczej nie jest przez nią miło wspominana. Madrytczycy z Cristiano Ronaldo na czele ledwo zremisowali z Legią Warszawa, wyrównując na 3:3 tuż przed końcem regulaminowego czasu gry.

Szachtar Donieck od początku wtorkowej rywalizacji starał się grać swój, nieskrępowany bojaźnią, futbol. Młoda gwardia Igora Jovićevicia prezentowała się tej nocy świetnie, eliminując wszelkie atuty obrońcy tytułu.

Oczywiście, Carlo Ancelotti nie postawił na galową jedenastkę. W składzie „Królewskich” od pierwszych minut nie ujrzeliśmy Viniciusa Juniora, Luki Modricia czy Davida Alaby. Fakt ten nie powinien jednak umniejszać dokonania walecznych Ukraińców.

„Górnicy” z Doniecka otworzyli wynik spotkania kilkadziesiąt sekund po zmianie stron. Wówczas defensywa Realu nie pokryła Ołeksandra Zubkowa, który wykorzystał tę niefrasobliwość. Skrzydłowy sprytnym strzałem głową pokonał swojego rodaka Andrija Łunina.

Od tego momentu przybysze z Kastylii przyspieszyli nieco tempo swych akcji, lecz nie potrafili skutecznie wykorzystać przewagi. Szachtar bez wątpienia myślał już o zwycięstwie, ale zapominał, iż „Królewscy” to mistrzowie końcówek.

W 95. minucie rywalizacji na terenie polskiej stolicy Toni Kroos posłał świetne dośrodkowanie w pole karne Anatolija Trubina, który momentalnie ruszył w pogoń za piłką. Młodego bramkarza uprzedził jednak Antonio Rüdiger, zdobywając w trudnym okolicznościach upragnione trafienie.

Obydwaj zawodnicy podczas akcji zderzyli się głowami. Polała się krew, ale na szczęście nie doszło do poważnych urazów.

Postawę rywala docenił Carlo Ancelotti, wskazując na jego atuty. 

- Szachtar grał dzisiaj świetnie. Zamykał nam środek pola, odcinał od podań, wywierał presję. Było nam bardzo trudno wejść w swój rytm, ale ostatecznie zdobyliśmy pod koniec gola. Dobry wieczór - skwitował 63-latek.

Piłkarze z Doniecka zachowują szanse na awans do fazy pucharowej. RB Lipsk, który zajmuje drugą lokatę w grupie, wyprzedza podopiecznych Igora Jovićevicia o punkt. Najbliższą pucharową batalię Ukraińcy stoczą z Celtikiem, tkwiącym na ostatnim miejscu.