Kandydatem numer jeden władz Liverpoolu na następcę Jürgena Kloppa był Xabi Alonso, ale Hiszpan przekazał już, że na pewno zostanie na kolejny sezon w Bayerze Leverkusen. Pokrzyżowało to plany nie tylko „The Reds”, ale i Bayernu Monachium, na którego celowniku również się znajdował.
Z doniesień kilku źródeł można wywnioskować, że teraz za takiego można uważać Rúbena Amorima. 39-latek od 2020 roku prowadzi Sporting. Zdobył z nim mistrzostwo i superpuchar kraju, a także dwa Puchary Ligi Portugalskiej.
Jak pisze Santi Aouna, władze Liverpoolu kontynuują rozmowy z agentem trenera Raulem Costą, z którego usług korzysta również między innymi jego piłkarz Luis Díaz. Szkoleniowiec jest zainteresowany podjęciem pracy na Anfield po finiszu obecnych rozgrywek.
Osobiście na razie w pełni skupia się na dokończeniu sezonu z obecnym zespołem. W tabeli ligi portugalskiej ma on w tej chwili punkt przewagi nad drugą Benficą. Na pewno zagra w finale Pucharu Portugalii.
Dopełnieniem powyższych informacji są słowa Amorima zacytowane między innymi przez Fabrizio Romano. Zapytany o przyszłość trener przyznał, że nie może zagwarantować tego, iż zostanie w klubie, jak zrobił to Alonso. Sprawa ta zostanie omówiona w odpowiednim czasie.
Koszt zatrudnienia Amorima dla klubów spoza Portugalii to 20 milionów euro.