Losy Kajetana Szmyta mogły potoczyć się inaczej. „Miał do nas trafić”

Kajetan Szmyt niedawno przeniósł się z Warty Poznań do Zagłębia Lubin. Leszek Ojrzyński w rozmowie z Weszlo.com zdradził, że swego czasu istniał temat jego transferu do Korony Kielce.

Kajetan Szmyt urodził się w Poznaniu i od małego był związany z tamtejszą Wartą, która wypożyczała go też do Górnika Polkowice oraz Nielby Wągrowiec. Po sezonie 2022/2023, w czasie którego zaczął regularniej pojawiać się na boiskach Ekstraklasy, trafił na celowniki innych klubów.

Pojawiały się doniesienia na temat możliwych przenosin ofensywnego pomocnika za granicę. Finalnie brakowało jednak konkretnych ofert i po rozgrywkach 2023/2024 22-latek wylądował w Zagłębiu Lubin. Podstawowa kwota transferu wyniosła prawdopodobnie około 125 tysięcy euro, a więc znacznie mniej niż początkowo oczekiwała Warta.

Leszek Ojrzyński na łamach Weszlo.com przyznał, że swego czasu zawodnika mogła pozyskać Korona Kielce i istniał temat ściągnięcia przez nią również innego gracza znanego z późniejszych występów w Ekstraklasie.

Popularne

Previous

Nico Williams odrzucił ofertę! Jasne stanowisko mistrza Europy

To koniec Matty'ego Casha w reprezentacji Polski? Michał Probierz z jasną deklaracją

Lukas Podolski pokonał Jagiellonię Białystok. Ten transfer Górnika Zabrze to jego zasługa

Bartosz Salamon: Straciliśmy niesamowitego zawodnika i wielkiego lidera w szatni

Lech Poznań finalizuje transfer. Piłkarz już na miejscu

Hansi Flick postawił weto! Nie będzie głośnego transferu do FC Barcelony

To może być najważniejszy „transfer” Lecha Poznań. „Poznański Gavi. To będzie piłkarz”

Jagiellonia Białystok sięga po reprezentanta kraju. Transfer prosto ze spadkowicza Premier League!

Next

- Wiele tematów nie wyszło, bo na przeszkodzie stanęły finanse. Jeszcze w I lidze chciałem ściągnąć Saida Hamulicia. Kajetan Szmyt też miał do nas trafić. A na końcu wszystko rozbijało się o kontrakty. Dopiero po moim odejściu pojawiły się pieniądze i przyszli piłkarze o wysokiej jakości - powiedział szkoleniowiec (cały wywiad TUTAJ).

Ojrzyński wrócił do Korony, w której pracował już w przeszłości, pod koniec 2021 roku i wywalczył z nią awans na najwyższy rodzimy szczebel rozgrywkowy. Podziękowano mu w połowie następnego sezonu.