„Ludzie z Polski nam nie wierzą”. Lukas Podolski o sytuacji Górnika Zabrze

2025-09-25 18:43:19; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Ludzie z Polski nam nie wierzą”. Lukas Podolski o sytuacji Górnika Zabrze Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Roosevelta81.pl

Kibice Górnika Zabrze nieustannie zastanawiają się, jak wygląda proces prywatyzacji klubu. Na łamach Roosevelta81.pl informacje na ten temat przekazał Lukas Podolski. Nie są one zbyt optymistyczne, bo sprawa stoi.

Sprawa prywatyzacji Górnika Zabrze znajduje się na tapecie od dawna i kolejne wiadomości w zależności od danego momentu przychodzą do nas z różnym natężeniem. Przez długi czas chętnych do przejęcia klubu z województwa śląskiego było dwóch - LP Holding GmbH oraz konsorcjum Zarys-Tapabol. Za tym pierwszym stoi kapitan zespołu Lukas Podolski. Drugie finalnie zrezygnowało z tego ruchu.

Od początku było wiadomo, że proces prywatyzacji może potrwać i Górnik nie zostanie przejęty przez nowego właściciela w ciągu kilku tygodni. Problem w tym, że temat przedłuża się znacznie bardziej, niż pierwotnie zakładano i nie pomagają mu zmiany wśród osób rządzących miastem.

Na dobrą sprawę obecnie nie wiadomo, na jakim jest on etapie. Sytuację spróbował przedstawić Lukas Podolski.

- Rozmawiamy, ale nie wydarzyło się nic wielkiego. Ile to już trwa? dwa-trzy lata? Nie wiem, czy w mieście w ogóle mają pomysł jak to sprzedać. Jestem na miejscu, jestem gotów rozmawiać. (…) Nie mam pretensji do obecnego prezydenta Zabrza. On jest dopiero kilka tygodni, ma dużo spraw do ogarnięcia. Wszystko wymaga czasu, ale zapowiadana była większa dynamika tych działań. Być może miasto nie chce tego klubu sprzedać. Ja to zrozumiem, tylko niech to powiedzą - przyznał mistrz świata z 2014 roku na łamach Rosoevelta81.pl, zwracając uwagę na to, że tak naprawdę nie wie, kto ma teraz moc decyzyjną i mógłby zdynamizować sprawę.

Skupiając się na obecnym funkcjonowaniu klubu, podkreślił, że bardzo pomogła mu sprzedaż Dominika Sarapaty do Kopenhagi.

- Jeśli dojdziemy do momentu, że nie będzie kogo sprzedać, to bez wsparcia miasta będzie bardzo ciężko. Ludzie z Polski nam nie wierzą. Mówią: „ku***, jak oni mogą mówić, że nie ma kasy, nie ma właściciela, a robią takie transfery i mają taką drużynę”. To wszystko zasługa ludzi pracujących w klubie. Michał Siara, Bartek Gabryś, Łukasz Milik, cały dział sportowy czy dział marketingu – to wszystko ciągniemy my, nie miasto - powiedział (więcej TUTAJ).

Na murawie Górnik prezentuje się świetnie. Ostatnio pokonał w lidze zespół Widzewa Łódź 3:2 i z dorobkiem 18 punktów przewodzi tabeli Ekstraklasy. W Pucharze Polski wyeliminował rezerwy Legii Warszawa.