Manchester City spisuje się w ostatnim czasie znakomicie i ma spore szanse na to, by sięgnąć po potrójną koronę. Byłaby to oczywiście pierwsza tego typu sytuacja w historii klubu.
Na Etihad Stadium wierzą, że Pep Guardiola i jego podopieczni są w stanie to zrobić.
W tle pojawia się też wątek przyszłości i tego, kto w kolejnym sezonie będzie występował pod batutą Hiszpana. Nie można wykluczyć odejścia gwiazdy zespołu, Bernardo Silvy.
Portugalczyk już latem minionego roku przebąkiwał chęć zmiany barw, a zainteresowanie nim deklarowały FC Barcelona oraz PSG. Żadna z tych ekip nie była jednak w stanie sprostać potężnym wymaganiom finansowym mistrza Anglii.
Od tamtej pory minęło wiele miesięcy, a Silva zbliża się do wygaśnięcia umowy - jest ważna do 30 czerwca 2025 roku. Z tego względu jego cena spada.
Manchester City jest świadom zainteresowania, jakie generuje Portugalczyk, dlatego postanowiono go wycenić. Jeśli ktoś chce go sprowadzić, to musi wydać 85 milionów euro.
FC Barcelona na pewno podejmie latem próbę pozyskania ofensywnie przysposobionego zawodnika, ale szanse na powodzenie nie są zbyt duże.
Bernardo Silva trafił do Manchesteru City z AS Monaco latem 2017 roku. W tym sezonie rozegrał łącznie 47 spotkań, a jego dorobek to pięć bramek oraz siedem asyst.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
