Manchester United: Kléberson o kulisach transferu. „Ronaldinho mnie oszukał!”

2019-12-16 08:36:22; Aktualizacja: 4 lata temu
Manchester United: Kléberson o kulisach transferu. „Ronaldinho mnie oszukał!” Fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: FourFourTwo

Kléberson opowiedział w rozmowie z magazynem „FourFourTwo”, że zdecydował się na przenosiny do Manchesteru United, ponieważ miał w angielskim klubie występować razem z Ronaldinho.

Zdobywca Pucharu Świata z 2002 roku uchodził swego czasu za wielce obiecującego zawodnika. Z tego też powodu znalazł się on w kręgu zainteresowań wielu europejskich zespołów. Spośród nich największe zainteresowanie jego usługami przejawiał Manchester United oraz Leeds United.

Wielokrotny reprezentant Brazylii zdecydował się ostatecznie na zaakceptowanie warunków przedstawionych mu przez „Czerwone Diabły” i przyznał teraz w rozmowie z magazynem „FourFourTwo”, że ważną rolę w tym procesie odegrał Ronaldinho, który przekazał mu na zgrupowaniu kadry, że także finalizuje swój transfer do ekipy z Old Trafford.

- Chciały mnie u siebie dwie angielskie drużyny i wiąże się z tym dość zabawna historia. Gdy zainteresowanie moją osobą ze strony Manchesteru United zostało potwierdzone, to przebywałem wówczas z reprezentacją Brazylii na Pucharze Konfederacji we Francji. Wtedy odbyłem rozmowę z Ronaldinho i reprezentującym go bratem, którzy powiedzieli mi, że „Czerwone Diabły” chcą sprowadzić nas obu. Pomyślałem sobie, że to świetnie i chodźmy tam razem - powiedział Kléberson.

- Byłem szczęśliwy z tego powodu i po powrocie do kraju kontynuowałem negocjacje z United, które zakończyły się sukcesem. Niestety trafiłem tam sam, bo Ronaldinho mnie oszukał i poszedł sobie grać do ciepłej Barcelony, a mnie wysłał do Manchesteru! Do dziś sobie z tego żartujemy, ale Ronaldinho wie, że jest mi coś winien - dodał 40-latek, który trafił do ekipy z Old Trafford w lipcu 2003 rok z Athletico-PR za blisko dziewięć milionów euro.

Środkowy pomocnik nie zrobił wielkiej kariery na angielskich boiskach i rozstał się z „Czerwonymi Diabłami” po dwóch latach i później kontynuował swoją przygodę z futbolem w Beşiktaşie, Flamengo, Athletico-PR, EC Bahia, Philadelphia Union, Indy Eleven oraz Fort Lauderdale Strikers. Obecnie pełni funkcję szkoleniowca w akademii pierwszej z wymienionych amerykańskich drużyn.

Tej historii nie potwierdził Ronaldinho, ale wiele na to wskazuje, że miała ona miejsce, ponieważ on sam przyznał przed paroma laty, że dzieliły go właściwie godziny od zawarcia umowy z Manchesterem United.

- Ten transfer prawie się wydarzył. To była kwestia 48 godzin, ale Sandro Rosell powiedział mi przed wystosowaniem oferty: „Czy jeśli zostanę prezesem Barcelony, to przyjdziesz do nas?”. Odpowiedziałem mu: „tak” - zdradził Brazylijczyk, który ostatecznie w tym samym okienku transferowym przeniósł się do ekipy z Camp Nou za ponad 30 milionów euro z PSG.