Manchester United przechwyci transfer Arsenalu?! Gabriel poprosił o czas na przemyślenie tematu

Brazylijczyk od kilku miesięcy był przymierzany do Juventusu czy Realu Madryt, lecz nie tak dawno na czoło peletonu zmierzającego do jego zakontraktowania wysunęły się dwa kluby. Były to Everton i SSC Napoli.

Anglicy złożyli nawet za utalentowanego defensora oficjalną ofertę, lecz z racji dżentelmeńskiej umowy z Włochami, Lille zdecydowało się ją odrzucić. Jednocześnie Francuzi wyczekiwali na finalizację operacji transferowej z udziałem Kalidou Koulibaly’ego, którego Gabriel Magalhães miał być następcą. Właśnie - miał.

Kiedy po piłkarza zgłosił się również Arsenal, ostatecznie zdecydował się on na przeprowadzkę do Londynu, a gdy wydawało się, że jego przyszłość jest wszystkim znana, do sprawy swoje trzy grosze wtrącił Manchester United.

W efekcie, jak podaje Gianluca Di Marzio, 22-latek poprosił o czas na zastanowienie i możliwość wyboru pomiędzy „Kanonierami” a „Czerwonymi Diabłami”. Jeśli dodamy do tego fakt, iż ekipa Ole Gunnara Solskjæra, w przeciwieństwie do Mikela Artety i spółki, zagra w Lidze Mistrzów, istnieją spore szanse na to, że na ostatniej prostej londyńczycy zostaną wyprzedzeni przez półfinalistę Ligi Europy.

Dodajmy, że Lille za swojego gracza oczekuje 30 milionów euro. Według wcześniejszych ustaleń Arsenal miał zapłacić 26 milionów euro już teraz, a pozostałą cześć po spełnieniu bonusów zapisanych w kontrakcie. W tej chwili wszystko zależy jednak od woli stopera.

Gabriel Magalhães w minionych rozgrywkach uzbierał 34 występy okraszone jednym trafieniem.